Zaśpiewała „Nic dwa razy” i zyskała sławę. Łucję Prus uczył sam Przybora

radiopogoda.pl 2 dni temu

Urodzona w 1942 roku Łucja Prus od dziecka chciała zajmować się muzyką. Jej rodzice prowadzili piekarnię, każdy znał wypieki „od Prusa”, a biznes naprawdę dobrze się kręcił. Rodzina myślała, iż w przyszłości ich córka przejmie interes. Tak się jednak nie stało. Łucja Prus została piosenkarką.

Rozwiąż quiz o muzyce PRL-u. Jesteś mistrzem, jeżeli zgarniesz 100 proc. punktów! Dalszą część artykułu znajdziesz pod quizem…

Pytanie 1 z 20
Jak naprawdę nazywa się Maryla Rodowicz?
Maria Antonina
Maria Mariola
Mariola Katarzyna
Następne pytanie

Ukończyła studio piosenki objęte patronatem Jeremiego Przybory i drzwi do świata kariery powoli zaczęły się przed nią otwierać. Pierwszym dużym sukcesem był udział w konkursie radiowym, gdzie zajęła drugie miejsce na podium. Jak się później okazało, Łucja Prus bardzo gwałtownie wspięła się na sam szczyt.

Tym zasłynęła Łucja Prus

Przełomem w karierze artystki było zaśpiewanie wiersza Wisławy Szymborskiej „Nic dwa razy”. Słuchacze docenili m.in. jej wkład w nadanie kompozycji drugiego życia. Utwór okazał się prawdziwym przebojem i w 1965 toku przyniósł Łucji Prus nagrodę na dobrze wszystkim znanym Festiwalu w Opolu.

Zobacz także: Zachwycała na ekranie w PRL-u. Dla niej gwiazda filmowa zmieniła swoje imię

Publiczność była pod wrażeniem talentu artystki. Łucja Prus wyróżniała się na tle Maryli Rodowicz, czy Alicji Majewskiej, które w tamtym okresie również podbijały szczyty list przebojów. Prus była znacznie bardziej delikatna. Jej mocny głos doskonale komponował się z intrygującymi kompozycjami, jakie tworzyła.

Łucja Prus występowała z największymi artystami. W trakcie swojej kariery miała okazję współpracować m.in. ze Skaldami. To w zespole poznała swojego drugiego męża Ryszarda Kozicza. Małżeństwo doczekało się córki, Julii. Choć dziewczyna została graficzką, to podobnie jak rodzice uwielbiała muzykę.

Pamiętam mamę śpiewającą w wannie, przy fortepianie, podczas pielenia ukochanych kwiatów w ogrodzie – cytuje córkę artystki Onet.

Łucja Prus była artystką, ale równie wysoko ceniła swoją rodzinę. Lubiła zajmować się domem, co za złe miała jej Agnieszka Osiecka. Pisarka uważała, iż koleżanka po fachu po prostu się marnuje. Choć na chwilę zniknęła ze sceny, to za namową córki gwałtownie na nią powróciła. Niestety karierę przerwała choroba.

U Łucji Prus wykryto nowotwór. Niestety choroba postępowała bardzo gwałtownie i wokalistka nie zdążyła dokończyć swojego ostatniego albumu. Zmarła 3 lipca 2002 roku. Ku pamięci artystki bliscy urządzili piknik na łące. Nie chciała żałoby, łez i mazgajstwa wspominała córka.

Idź do oryginalnego materiału