"Rolnik szuka żony 12": finał. Zachowanie Rolanda wywołało oburzenie
7 grudnia stacja TVP wyemitowała finałowy odcinek programu randkowego "Rolnik szuka żony". Teraz wiemy już, którym uczestnikom 12. edycji udało się znaleźć miłość. Format z powodzeniem zakończyły trzy pary: Barbara i Mateusz, Gabriel i Wiktoria oraz Arkadiusz i Julia. Krzysztof, który liczył na stworzenie relacji z Agnieszką, odnalazł partnerkę poza kamerami. Natomiast Rolanda podczas finału czekała niełatwa konfrontacja z kandydatkami.
Rolnik ujawnił, iż wahał się między dwoma dziewczynami, Olą i Karoliną. I choć to z drugą postanowił stworzyć relację, jego serce "zostało przy Oli":
"Nie słuchałem siebie. Wybrałem to na logikę, miałem do niej blisko i myślałem, iż to się ułoży. Wybrałem bardziej rozumem, a serce zostało przy Oli. [...] Teraz z perspektywy czasu wybrałbym ją". Reklama
Widzowie nie kryli oburzenia zachowaniem Rolanda i brakiem zdecydowania, które doprowadziło do zranienia obu kobiet.
"Jedną i drugą skrzywdziłem. Z każdą dziewczyną się nie dogadałem. Nie stworzyłem tego, czego chciałem. I kto wie, czy stworzę" - podsumował ze smutkiem.
"Rolnik szuka żony 12": Roland dostanie drugą szansę? "Potrzeba czasu"
Niedawno w mediach społecznościowych głos zabrała Ola, która w oficjalnie przegrała starcie o serce rolnika. Zorganizowała na Instagramie sesję pytań i odpowiedzi, którą wielu internautów wykorzystało, by poznać jej zdanie na temat słów Rolanda. Odpowiedź może być dla wielu osób zaskoczeniem, ponieważ kobieta nie wykluczyła możliwości dania uczestnikowi drugiej szansy.
"Na ten moment nie wiem, bo wciąż są emocje po finale, na pewno potrzeba czasu, żeby lepiej się poznać i wtedy podjąć decyzję" - napisała.
Zobacz też:
Krzysztof z "Rolnik szuka żony" znalazł miłość. Kim jest jego ukochana?
















