Jak przypomina portal "Pomponik", "Familiada" obecna jest na antenie TVP od ponad trzech dekad. Widzowie mają możliwość oglądania kolejnych sezonów, które niezmiennie prowadzi Karol Strasburger. Okazuje się, iż fanów formatu czekają zmiany. "Coś się kiedyś zaczęło, a dziś to coś się skończyło" - wskazuje "Pomponik".
Trzy dekady z "Familiadą"
Jakiś czas temu TVP świętowało trzydziestolecie obecności na antenie teleturnieju "Familiada". Jego prowadzącym od początku jest Karol Strasburger. I choć aktor na emeryturę na razie się nie wybiera, w programie zachodzą pewne zmiany. Okazuje się, iż po 28 przyszedł czas pożegnań.
Okazuje się, iż z teleturniejem żegnają się osoby z firmy producenckiej, która do tej pory odpowiadała za realizację formatu. Krzysztof Wasążnik, wieloletni członek rady nadzorczej firmy Astro w oficjalnym komunikacie potwierdził, iż to już koniec.
Wasążnik nie krył rozgoryczenia, co jasno wskazuje, iż to nie on podjął decyzję o rozstaniu z produkcją.
"Coś się kiedyś zaczęło, a dziś to się skończyło""Coś się kiedyś zaczęło, a dziś to coś się skończyło. Dziękuję wszystkim, z którymi miałem przyjemność przez ten czas współpracować , za wspólnie spędzony czas przy produkcji Familiady. Wszystkim życzę dużo szczęścia i powodzenia, a ja zaczynam nowy, kolejny etap w życiu (nie z mojej winy ani mojego wyboru), już bez 'Familiady'. Trochę szkoda, w końcu to 28 lat" - wyznał, nie kryjąc żalu.
Okazuje się, iż od przyszłego sezonu za realizację programu odpowiedzialna będzie firma FremantleMedia Polska — przynajmniej tak wynika z informacji przekazanych przez serwis "Wirtualne Media".
Czy to oznacza zmiany w formacie? Czas pokaże.