Zaskakujące wyznanie Żebrowskiej. Chodzi o... włosy jej dziecka

gazeta.pl 3 godzin temu
Aleksandra Żebrowska słynie z parentingowych treści. Tym razem przypadkiem pokazała swoje włosy oraz włosy dziecka, które już niedługo pewnie będą tak długie jak znanej mamy. Zobaczcie sami.
Aleksandra Żebrowska prowadzi Instagram dla niemałego grona odbiorców - żonę Michała Żebrowskiego śledzi ponad 400 tys. obserwatorów. To im z dystansem i poczuciem humoru opowiada o cieniach i blaskach macierzyństwa. Mama Franciszka, Henryka, Feliksa oraz Łucji postanowiła opowiedzieć w sieci o kolejnej współpracy z producentem baterii i przy okazji pokazała, jak podobne jest do niej jedno z dzieci.


REKLAMA


Zobacz wideo Żebrowscy świętują urodziny


Aleksandra Żebrowska ma włosy jak Roszpunka. Dzieci idą w jej ślady
Influencerka pokazała, iż baterie mogą być niebezpieczne dla małych dzieci, dlatego należy uważać z ich przechowywaniem. Umieszczając opakowanie na najwyższej półce, pokazała przy okazji długie włosy, które prawie sięgają pasa. Następnie jeden z jej obserwatorów zauważył, iż biegające po salonie dziecko Żebrowskiej również ma podobne kosmyki. "Macie takie same włosy" - czytamy na InstaStories. Influencerka pokazała następnie poplątane pasma, oznajmiając fanom, iż się w pewnym stopniu zgadza. "Prawie takie same" - napisała z typowym dla siebie dystansem. Przypomnijmy, iż już od dawna fryzury jej dzieci budzą w sieci pewne zainteresowanie. Internauci psioczą, iż maluchy mają poplątane włosy, ale celebrytka podchodzi do tego tematu z humorem (więcej na ten temat TUTAJ)
Włosy ŻebrowskiejOtwórz galerię


Aleksandra Żebrowska urodziła w wieku 22 lat. Czy zaskoczyło ją macierzyństwo?
Żona Michała Żebrowskiego pochodzi z wielodzietnej rodziny i od zawsze chciała mieć dzieci. Miała jednak zupełnie inne wyobrażenie na temat macierzyństwa - rzeczywistość wszystko zweryfikowała. "Mimo wszystko 22 lata to bardzo młody wiek na mierzenie się z ciążą, porodem, połogiem. Zresztą niezależnie od wieku ten pierwszy raz potrafi nieźle dać w kość. Jako dziewczynka pomagałam mamie w opiece nad rodzeństwem. Przewijałam, kąpałam, usypiałam. Przez to wydawałam się sobie doroślejsza, odpowiedzialna" - wyznała influencerka dla "Twojego Stylu". "Czułam, iż bycie mamą będzie dla mnie naturalne, nie bałam się tego. Miałam w głowie: okej, rodzi się dziecko, bierzemy je do domu, karmimy, myjemy, kładziemy spać i już. Myślę, iż to wyobrażenie było głównym powodem mojego rozczarowania. Bo jednak bycie mamą to co innego niż bycie siostrą, choćby najstarszą. Kiedy opiekujesz się czyimś dzieckiem, szczególnie w cięższe, marudne dni, czekasz na moment, gdy wraca mama i przejmuje swoje dziecko, w razie czego dokarmi, sprawdzi, czy wszystko w porządku, bo 'mama wie najlepiej'. Teraz to ja byłam tą mamą, a wcale 'nie wiedziałam najlepiej'" - uzupełniła.
Idź do oryginalnego materiału