Widzowie w zasadzie od początku wróżyli Piotrowi i Agacie rozwód. Ciągłe kłótnie, brak zrozumienia i problemy z komunikacją sprawiły, iż para kilka tygodni po ślubie miała już dość swojego towarzystwa. Po zakończeniu programu sporo emocji wzbudziła decyzja Piotra, który postanowił zostać przy nazwisku żony. Oburzona Agata dała mu jasno do zrozumienia, iż nie życzy sobie, by wykorzystywał nazwisko jej ojca. Jakiś czas temu Piotr zorganizował dla obserwatorów transmisję na żywo, w której odpowiedział na kilka pytań, w tym na te o... rozwodzie.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy Tomasz Włosok i Malwina Buss są po ślubie?
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Agata i Piotr pozostaną małżeństwem?
Wygląda na to, iż Agata i Piotr wciąż nie rozwiązali kwestii dotyczących rozwodu. - Czy jestem po rozwodzie? Nie. Póki co, żeby było śmieszniej, w ogóle nie wiem, co z rozwodem, bo nikt się nie odzywa. (...) Nic nie dzieje się, jeżeli chodzi o rozwód, tak więc małżeństwo trwa w najlepsze, iż tak powiem - wyznał Piotr. Co ciekawe, mężczyzna wciąż utrzymuje kontakt z rodziną Agaty. "W szoku nie jestem, bo od razu podejrzewałam kuzyna, ale z żoną się nie przyznali do kontaktu. Rodziny się nie wybiera, ale czy utrzymujesz z nią kontakt już tak. Swoją drogą tutaj akurat nie mogę zaprzeczyć podobieństwa, więc ten tego, jeżeli tak bardzo się polubili, to życzę szczęścia" - podsumowała uczestniczka.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: To miała być prawdziwa miłość. Magda z pierwszej edycji "ŚOPW" po latach zaskoczyła wyznaniem
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Kuzyn Agaty tłumaczy się ze znajomości z Piotrem
Kilka słów od siebie postanowił dorzucić kuzyn uczestniczki. Mężczyzna w komentarzu zaznaczył, iż Piotr to "normalny facet" i niczego złego mu nie zrobił. "Nie macie zielonego pojęcia o niczym, a wypowiadacie się, jakbyście znali wszystkich uczestników tego eksperymentu. To, iż jestem kuzynem Agaty, nie oznacza, iż jestem zobowiązany do tego, iż mam kogoś lubić, a kogoś nienawidzić. Opamiętajcie się i zajmijcie się swoim życiem, bo macie tylko jedno. Nie żyjcie życiem innych. Kochajcie się, a nie plujcie jadem. Ujawniłem się dlatego, żebyście wszyscy hejtujący raz Agatę, a raz Piotra, otrząsnęli się i wiedzieli, iż nic nie jest czarno-białe" - skwitował.