Zaskakujące doniesienia na temat Tadeusza Sznuka. Prezenter już tego nie ukrywa

pomponik.pl 2 tygodni temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Tadeusz Sznuk jest związany z teleturniejem "Jeden z dziesięciu" już od pierwszego odcinka i wielu fanów programu nie wyobraża sobie, by quiz oparty na brytyjskim formacie mógł mieć innego gospodarza. Okazuje się jednak, iż 81-letni prezenter wcale nie marzył o karierze w telewizji, a jego przygoda z TVP rozpoczęła się zupełnie przypadkiem.


Tadeusz Sznuk prowadzi "Jeden z dziesięciu" od samego początku


Tadeusz Sznuk należy do grona najbardziej rozpoznawalnych osobistości telewizyjnych w naszym kraju. Swoją sławę dziennikarz zawdzięcza teleturniejowi "Jeden z dziesięciu", który emitowany jest na antenie Dwójki już od trzydziestu lat. Program, wymagający od uczestników ponadprzeciętnej wiedzy i nerwów ze stali, jest dziś najdłużej nadawanym quizem w historii polskiej telewizji.
Co ciekawe, format oparty na brytyjskim oryginale "Fifteen to one" od pierwszego odcinka ma tego samego gospodarza. Tadeusz Sznuk pomimo upływu lat nie zdecydował się jeszcze na emeryturę i dla fanów wciąż jest nieodłączną częścią "Jednego z dziesięciu".Reklama


Okazuje się, iż sukces teleturnieju zaskoczył samego gospodarza. Tym bardziej iż 81-letni prowadzący... wcale nie marzył o telewizyjnej karierze.
"Nigdy nie marzyłem o karierze prezentera, to wszystko stało się przypadkiem. Pracowałem w radiu i wtedy przyszła propozycja nagrania próbnego odcinka. Spodobało się wydawcom. To było dla mnie całkiem nowe doświadczenie. Wtedy telewizja tego rodzaju, i nadawana o tej porze, dopiero się zaczynała. Muszę powiedzieć, iż to niemowlę bardzo się rozwinęło" - zdradził legendarny prezenter w rozmowie Mateuszem Szymkowiakiem z TVP.


Zaskakujące fakty z życia Tadeusza Sznuka


Nic w tym dziwnego - Tadeusz Sznuk nie kształcił się w tym kierunku i początkowo myślał o pracy w zupełnie innej branży niż show-biznes. Gospodarz "Jednego z dziesięciu" ukończył bowiem studia na Wydziale Elektroniki Politechniki Warszawskiej, zdobywając tytuł magistra inżyniera elektronika.
Jego przygoda z mediami rozpoczęła się od etatu w radiu - dziennikarz miał okazję prowadzić między innymi słynną audycję z cyklu "Lato z Radiem" w I PR.
O tym, iż trafił do telewizji, zadecydował... przypadek.
"Pierwszy odcinek nagrałem na próbę, na prośbę kolegów z telewizji. Teleturniej spodobał się widzom, więc poprowadziłem pierwszą serię. Podobno jednym z ważnych kryteriów wyboru była "durna mina" prowadzącego, żeby gracze nie mogli poznać, co się dzieje w jego duszy i jakie są odpowiedzi. Myślę, iż właśnie dlatego zostałem wybrany" - opowiadał tygodnikowi "Tele Tydzień" 81-letni prowadzący.
Kto mógł się wtedy spodziewać, iż Tadeusz Sznuk poprowadzi ponad trzy tysiące odcinków popularnego do dziś "Jednego z dziesięciu".
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Janowski nie poprowadził "Jaka to melodia?". Zastąpiła go Aleksandra Radwan i Hubert Sobiecki
Niepokojące doniesienia ws. "Familiady" i Strasburgera. To nie były plotki
Nieoczekiwane szczegóły debiutu Sokołowskiej w TVP. Stockinger to zrobił
Idź do oryginalnego materiału