Zarabiamy w branży beauty

franchising.pl 2 tygodni temu

Grupa kapitałowa Depilacja.pl proponuje franczyzę dwóch znanych marek z branży beauty. Każda działa w innym segmencie tego rynku.

Depilacja.pl to grupa kapitałowa, która jest właścicielem dwóch marek z segmentu beauty: sieci salonów specjalizujących się w zabiegach depilacji laserowej pod szyldem Depilacja.pl oraz marki Yasumi, rozwijającej sieć gabinetów oferujących usługi na twarz i ciało, a także będącej producentem kosmetyków.
– Jako grupa posiadamy w sumie ponad 200 salonów i jesteśmy największą siecią franczyzową gabinetów beauty – podkreśla Damian Kubik, dyrektor generalny Depilacja.pl.

Jak wejść we franczyzę Yasumi lub Depilacja.pl?

W poszukiwaniu piękna z Yasumi

Yasumi to sieć ekskluzywnych gabinetów kosmetycznych i salonów spa inspirowanych Japonią, oferujących szeroki wachlarz zabiegów kosmetologii estetycznej i rytuałów piękna. Pierwszy salon pod tym szyldem powstał w Kaliszu w 2004 roku, w tej chwili jest ich w Polsce 148. W ofercie sieci znaleźć można m.in. japońskie rytuały pielęgnacyjne. Ponadto Yasumi oferuje zabiegi wykorzystujące najnowsze zdobycze technologiczne: laseroterapię, światłoterapię, modelowanie sylwetki i usuwanie owłosienia, mikronakłucia skóry z falą radiową. Do zabiegów i rytuałów sieć wykorzystuje własne urządzenia i linie kosmetyków. – Nacisk na wygląd i potrzeba piękna sprawiają, iż coraz więcej klientów, zarówno kobiet, jak i mężczyzn, oddaje się w ręce specjalistów z dziedziny kosmetyki profesjonalnej. Zwiększająca się świadomość konsumentów sprawia, iż szukają rozwiązań sprawdzonych i pewnych – komentuje Zofia Bydałek, założycielka i członek zarządu Yasumi Polska.

Yasumi zdecydowanie postawiło na franczyzę. Koncept ma w tej chwili 10 własnych placówek i 138 franczyzowych. – Przewidujemy, iż na polskim rynku pozostało miejsce dla co najmniej stu placówek. I takie założenia będziemy realizować – dodaje Zofia Bydałek. – Zainteresowanie naszą franczyzą jest duże, gdyż rośnie potrzeba zabiegów upiększających i rytuałów relaksujących, a w tych jesteśmy naprawdę doskonali.

Franczyzodawca pilnuje jednak, by nie otwierać gabinetów zbyt blisko siebie, aby placówki franczyzobiorców nie musiały ze sobą konkurować. Jako iż zainteresowani franczyzą Yasumi pochodzą zarówno z dużych, jak i małych miast, marka przygotowała dwa modele współpracy. Pierwszy to Instytuty Yasumi, otwierane głównie w miastach liczących powyżej 30 tys. mieszkańców. – Choć mamy przykłady, iż i w mniejszych miastach, jak np. Limanowa, Września, Środa Wielkopolska również działają bardzo dobrze – mówi Zofia Bydałek.

Modele do wyboru

Wybór konkretnej lokalizacji dla Instytutu Yasumi zależy od miejscowości. W niektórych będą to centra miast, w innych osiedla. Centrala zawsze doradza i pomaga w tej kwestii. Idealny lokal powinien mieścić się na parterze, mieć okna od strony ulicy i sporo miejsca na wykonanie brandingu. Choć dopuszczalne jest również otwarcie gabinetu na piętrze. Minimalna wymagana powierzchnia lokalu pod Instytut Yasumi to 100 mkw., ale najbardziej optymalny będzie taki wielkości 120-150 mkw. Wewnątrz trzeba wydzielić minimum cztery, a najlepiej 5-6 gabinetów zabiegowych. – Należy pamiętać, iż każdy gabinet to realne źródło przychodów – podkreśla Zofia Bydałek.

W każdym gabinecie musi być możliwość podłączenia wody i umywalka, a w jednym osobna łazienka z WC, prysznicem i umywalką. Adaptacja stumetrowego lokalu kosztuje około 100 tys. zł. Wszystko zależy od tego, w jakim stanie będzie lokal i na jakie materiały wykończeniowe postawimy. – Zdarza się, iż inwestor przejmuje lokal po innym gabinecie, wówczas koszty adaptacji są znacznie niższe – dodaje Zofia Bydałek.

Niezbędnym elementem są także urządzenia, potrzebne w gabinetach – należy na nie przeznaczyć min. 250 tys. zł, centrala pomaga przy wsparciu leasingowym. Całość inwestycji leży po stronie franczyzobiorcy. Yasumi może pokryć 50 proc. kosztów architekta, ale pod warunkiem iż będzie to architekt wskazany przez centralę.

Drugi model to Yasumi Beauty Point. Jest przeznaczony dla miast do 30 tys. mieszkańców. Potrzebny jest lokal o powierzchni min. 70 mkw., w którym można wydzielić trzy gabinety. W przypadku Yasumi Beauty Point franczyzobiorca płaci jednorazową opłatę licencyjną w wysokości 60 tys zł netto (nie ma jej w przypadku Instytutów Yasumi). W ramach tej opłaty centrala dostarcza sprzęt kosmetyczny o wartości ponad 200 tys. zł netto oraz w komisie pakiet kosmetyków detalicznych do odsprzedaży dla klienta, o wartości 10 tys. zł netto. Miesięczna opłata franczyzowa w tym modelu to prowizja 10 proc. od obrotu na zabiegach kosmetycznych. Nowe gabinety są zwolnione z opłaty franczyzowej przez trzy pierwsze miesiące współpracy.

W dobrej atmosferze

Rocznie otwieranych jest 10-12 Instytutów Yasumi. Plany dotyczące Yasumi Beauty Point sięgają 30-50 gabinetów rocznie, a docelowo ok. 200 lokalizacji.

Kto może zostać franczyzobiorcą Instytutu Yasumi? Jak podkreśla franczyzodawca, w tym biznesie najważniejsze jest lubić ludzi i lubić pracować z nimi. – W naszej sieci to w 97 proc. ludzie spoza branży beauty – zauważa Zofia Bydałek. – Jako inwestor, musisz mieć biznesową świadomość, ale całe know-how dostaniesz od nas. Twoja rola będzie polegać na umiejętnym zarządzaniu ludźmi, budowaniu zespołu, wyczuwaniu napięć pomiędzy personelem i rozładowywaniu ich. Dobra atmosfera to podstawa w prowadzeniu tego typu usług. Inwestor nie musi pracować w gabinecie. Mamy wielu franczyzobiorców, którzy zajmują się innymi biznesami, a Instytut Yasumi jest dla nich dodatkowym źródłem dochodu.

Nieco inaczej jest w przypadku Yasumi Beauty Point. Ta oferta skierowana jest przede wszystkim do osób z odpowiednim przygotowaniem z dziedziny kosmetyki i kosmetologii oraz dla już istniejących gabinetów, chcących dołączyć do sieci Yasumi. Franczyzobiorcy, w zależności od przygotowania zawodowego, powinni angażować się w pracę gabinetu. – Wszyscy nasi franczyzobiorcy od pierwszych dni są otoczeni opieką ekspertów. To daje duże poczucie bezpieczeństwa i chroni przed podejmowaniem błędnych decyzji – podkreśla Zofia Bydałek. – Eksperci marki przekazują partnerom know-how, doradzają, który lokal będzie najlepszy, jak go urządzić, pomagają ułożyć ofertę zabiegów dla klientów, wybrać odpowiedni sprzęt i kosmetyki. Szkolą personel i wręczają komplet materiałów marketingowych. A przede wszystkim franczyzobiorca otrzymuje prawo posługiwania się znaną i szanowaną marką. Jako jedyna w Polsce sieć mamy zespół złożony z ponad 1 tys. kosmetologów, którzy testują nowe produkty (kosmetyki) i zabiegi, oceniają je, opiniują i rekomendują najlepsze rozwiązania.

Zgodnie z wytycznymi

Przy czterech gabinetach zabiegowych w Instytucie Yasumi na początku należy obsadzić pracownikami minimum trzy etaty. Może to być w różnej konfiguracji, np. dwa razy pełen etat i dwa razy pół etatu. Różne mogą być także formy zatrudnienia, czyli umowa o pracę lub zlecenie.

Trudno jednoznacznie określić, po jakim czasie placówka staje się rentowna, bo zależy to od wielu czynników. – Dajemy co prawda franczyzobiorcy gotowe rozwiązania, jednak to od niego zależy, kiedy i jak je wdroży, czy będzie postępował zgodnie z tymi wytycznymi – mówi Zofia Bydałek. – Możemy natomiast powiedzieć, iż na przestrzeni lat żaden gabinet Yasumi nie zamknął się z powodu niskich przychodów. Zawsze były to czynniki niezależne.

Jak podkreśla franczyzodawca, liczba klientów w salonach Yasumi systematycznie rośnie. – Większość z nich trafia do gabinetów z polecenia, a później już z nami zostają. I to jest bardzo optymistyczne – zauważa Zofia Bydałek. – Rośnie też sprzedaż bonów podarunkowych, zatem nasze usługi są cenione. Oczywiście, konkurencja nie śpi, dlatego wciąż podnosimy sobie poprzeczkę, stawiamy nowe wyzwania i bacznie obserwujemy rynek. Ale widzimy, iż korzystanie z salonów Yasumi stało się pewnego rodzaju trendem. Jest to dla nas ważne i daje siłę napędową do działania.

Depilacja dla wszystkich

Salony Depilacja.pl pojawiły się po raz pierwszy na rynku w 2016 roku. w tej chwili jest ich ponad 60, w całej Polsce – 54 własne i 8 franczyzowych. – Jesteśmy nie tylko marką beauty, ale również technologiczną. Wyprodukowaliśmy i wprowadziliśmy na polski rynek medyczny laser diodowy – SPEC 3 Hybrid, posiadający trzy różne długości fal lasera. Dzięki temu rozwiązaniu laser działa na różne rodzaje włosa oraz różne fototypy skóry. Ma wbudowany system chłodzący i dodatkową głowicę chłodzącą, która niweluje odczucia bólowe i jednocześnie usprawnia pracę kosmetologa podczas zabiegu – opisuje Damian Kubik. – Zorientowanie na klienta i słuchanie jego potrzeb było początkiem do rozszerzenia oferty w salonach Depilacja.pl, dlatego od 2022 roku w wybranych salonach oferujemy zabiegi modelowania sylwetki – endermologię i elektrostymulację mięśni.

Do tej pory marka otwierała salony w średnich i dużych miastach. Jednak koncept nie zamyka się na mniejsze miejscowości. Wiele zależy od nasycenia rynku w danej lokalizacji. – Chcemy, żeby klienci mieli dostęp do naszych usług, dlatego sprawdzamy zawsze demografię i jeżeli dany rynek ma potencjał, to dajemy taką szansę – zapewnia Damian Kubik.

Franczyzobiorcami Depilacja.pl są zarówno osoby z wykształceniem medycznym (kosmetolodzy), jak i przedsiębiorcy, którzy wcześniej nie mieli do czynienia z branżą beauty. – Nie mamy specyficznych wymagań, jeżeli chodzi o profil franczyzobiorcy. Ważna jest dla nas świadomość biznesowa, odpowiedzialność, chęć rozwoju i zorientowanie na klienta – wyjaśnia Damian Kubik. – Zwracamy uwagę na umiejętności budowania zespołu i dbania o pracowników. Jako marka ściśle pilnujemy standardów obsługi klienta i tego również oczekujemy od partnera.

W dobrym miejscu

Wsparcie ze strony franczyzodawcy zaczyna się już na etapie poszukiwania lokalizacji. Salon powinien znajdować się w miejscu dobrze skomunikowanym (ważny jest dogodny dojazd wszelkimi środkami komunikacji), łatwo dostępnym, z parkingiem. Powinien też być dobrze widoczny. Należy więc zawrócić uwagę na możliwość wyklejenia witryn, jeżeli takowe posiada, i umieszczenia informacji na elewacji. W lokalu musi być również możliwość podłączenia wody.

– Lokal powinien spełniać wszystkie lokalne przepisy dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy, być dobrze oświetlony, zwłaszcza tam, gdzie wykonywane są zabiegi – dodaje Damian Kubik.

Gabinety dobrze radzą sobie i na terenie dużych osiedli mieszkaniowych, i w centrach miast. Ostateczny wybór lokalizacji jest zawsze poprzedzany analizą potencjału danego miejsca, badaniem poziomu zainteresowania usługami, docelowej grupy klientów.

Wielkość salonu zależy od tego, jaki zakres usług chce świadczyć franczyzobiorca. W zależności od wybranej opcji może być to lokal z jednym gabinetem lub kilkoma. Powierzchnia gabinetu musi pozwalać na ergonomiczne ustawienie mebli i sprzętu, aby zapewnić komfort zarówno klientom, jak i pracownikom.

Jeśli chodzi o koszty inwestycji, franczyzobiorca może liczyć na to, iż centrala marki będzie w nich partycypować. – Zdajemy sobie sprawę z wysokiego kosztu inwestycji, jakim jest otwarcie własnego salonu. Dlatego w ramach umowy oferujemy rozliczenie 50/50 – wyjaśnia Damian Kubik.

W tym modelu franczyzobiorca pokrywa koszty związane z przygotowaniem oraz utrzymaniem gabinetu i personelu. Centrala natomiast odpowiada za zapewnienie i sfinansowanie sprzętu oraz jego późniejszy serwis. – Dzięki temu zdejmujemy z partnera obciążenie finansowe związane z inwestycją w sprzęt oraz koszty późniejszej obsługi technicznej – dodaje Damian Kubik.

Jednorazowa opłata za przystąpienie do sieci wynosi 41 tys. zł netto.

Wsparcie na całej linii

Od momentu podpisania umowy franczyzobiorca otrzymuje wsparcie opiekuna oraz zespołu, który pomaga mu w różnych obszarach: technicznym, marketingowym, sprzedażowym. Centrala regularnie szkoli partnerów lub ich pracowników z zakresu technik sprzedażowych, budowania marki własnej czy obsługi klienta. Franczyzobiorca ma również możliwość korzystania z systemu operacyjnego CRM, który pomoże mu w codziennym zarządzaniu, planowaniu i rozliczaniu pracy gabinetu. Umowa obejmuje również wsparcie marketingowe, od realizacji kampanii reklamowych online, po przygotowywanie niezbędnych materiałów, takich jak ulotki, plakaty itp. Klienci wszystkich salonów mają zapewniony dostęp do infolinii, która zajmuje się rezerwacją wizyt, sprzedażą usług oraz bieżącym wsparciem. – Depilacja.pl jako jedyna sieć posiada profesjonalną infolinię, która przez siedem dni w tygodniu wspiera klientów telefonicznie i na czacie online w procesie rezerwacyjnym, ale także bada potrzeby klientów, rozwiewa obiekcje dotyczące zabiegu, odpowiednio dobiera usługi – podkreśla Damian Kubik. – Zapewnia też opiekę okołozabiegową i konsultacje medyczne, ponieważ pracują tam osoby z wykształceniem kosmetologicznym lub medycznym. Już od sierpnia nasza obsługa klienta będzie także przeprowadzała konsultacje wideo, żeby najefektywniej wykorzystywać czas naszych kosmetologów i oszczędzać czas klientów.

Franczyzobiorca nie musi pracować w salonie. Wśród partnerów sieci są zarówno kosmetolożki, które będąc właścicielkami wykonują także zabiegi, jak też osoby zajmujące się tylko zarządzaniem i częścią operacyjną biznesu. Jednak każdy franczyzobiorca musi bezwzględnie dbać o salon, pracowników i dobrą atmosferę, która przyciąga klientów. jeżeli chodzi o liczbę pracowników, to zależy ona od wielkości salonu, liczby świadczonych usług. – Natomiast w całej sieci, w salonach własnych i franczyzowych, pracują kosmetolodzy z odpowiednim wykształceniem – podkreśla Damian Kubik. – To jest nasz wymóg, którym należy kierować się przy rekrutacji personelu.

Franczyzodawca zapewnia, iż salony zarabiają już w pierwszym miesiącu po otwarciu. – Mieliśmy przypadki, gdy już w pierwszym miesiącu salony generowały zysk na poziomie kilkunastu tysięcy złotych, tylko z jednej usługi depilacji laserowej – informuje Damian Kubik. – Jest to oczywiście wynik doskonałego przygotowania do startu, doświadczenia w otwieraniu salonów i analizy danych, ale także odpowiednio przeprowadzonych akcji specjalnych, skupiających się na zdobywaniu nowych klientów.

Obie marki specjalizują się w różnych dziedzinach, mają różne modele biznesowe, ale też obydwie zbudowały potężne know-how, które pomaga stworzyć i poprowadzić biznes w branży beauty. – W najbliższych miesiącach planujemy wszystkie rozwiązania technologiczne budowane latami w Depilacja.pl zaimplementować w sieci Yasumi i wspólnie rozwijać się technologicznie, analizując preferencje zakupowe naszych klientów, a tym samym wspólnie wymieniać się cennymi informacjami z naszych platform e-commerce – dodaje Damian Kubik.

Idź do oryginalnego materiału