Zapytał Wieniawę, czy boi się mieszkać w swojej leśnej posiadłości. Jest inaczej, niż wszyscy myśleli

gazeta.pl 2 godzin temu
Julia Wieniawa jakiś czas temu zdecydowała się na zakup posiadłości w lesie. W najnowszym wywiadzie aktorka opowiedziała o tym, jak czuje się, mieszkając od czasu do czasu z dala od cywilizacji.
Julia Wieniawa żyje na pełnych obrotach. Jej uwagę codziennie pochłaniają coraz to nowsze projekty. Nic więc dziwnego, iż zaczęła szukać miejsca, w którym mogłaby odetchnąć i wypocząć. W końcu zdecydowała się kupić dom w samym środku lasu. Ostatnio aktorka miała okazję porozmawiać z Filipem Borowiakiem z Wirtualnej Polski, gdzie opowiedziała nieco więcej o kulisach zakupu posiadłości. Wiele osób z pewnością zastanawiało się, czy piosenkarka nie boi się mieszkać z dala od ludzi. Okazuje się, iż w lesie wcale nie jest sama.


REKLAMA


Zobacz wideo Tyszka robił zdjęcia Wieniawie. Dlaczego jej się udało w życiu?


Julia Wieniawa o posiadłości w lesie. "Mam sąsiadów"
Aktorka zdradziła, iż już od dłuższego czasu myślała o jakimś azylu, który pozwoliłby jej oderwać się od zgiełku miasta, złapać oddech i odnaleźć wewnętrzny spokój. - Na początku myślałam, iż to będzie zagranica albo jakieś Mazury, góry, morze. Coś bardzo daleko od Warszawy. choćby miałam taki moment, iż podpisywałam umowę przedwstępną gdzieś w Hiszpanii. (...) Czułam, iż coś nie jestem przekonana (...) i totalnie przypadkiem sama znalazłam ten dom i mówię: "Boże, jaki piękny dom w lesie". (...) Okazało się, iż to jest dom w rezerwacie przyrody. W samym środku lasu - mówiła. Na pytanie o to, czy czuje się tam bezpiecznie, odpowiedziała bez zająknięcia. - Mam tam sąsiadów, więc się nie czuję niebezpiecznie. Mam system ochrony - opowiadała. Zdjęcia domu znajdziecie w naszej galerii.
Leśna posiadłość Julii Wieniawy Otwórz galerię


Julia Wieniawa podpadła internautom. Takich słów nikt się nie spodziewał
Wieniawa pojawiła się niedawno w programie Kuby Wojewódzkiego. W pewnym momencie zaskoczyła kontrowersyjnymi przemyśleniami na temat biedy. - Jak 26-latka z pokolenia Z poradzi sobie z takim motto, które też często tutaj pada, bo wiem, iż to jest prawda: iż "bieda, to jest stan umysłu"? - zapytał piosenkarkę Wojewódzki. - Niestety, ale też tak uważam. Wiem, iż jest to kontrowersyjne, ale wiesz, ja nie pochodzę wcale z bogatej rodziny i już jako dziecko czułam i wiedziałam, co mnie w życiu czeka. Nieświadomie afirmowałam to swoje życie i wiedziałam, iż zawsze na wszystko będzie mnie stać, co będę chciała. Czułam to jakby w trzewiach - powiedziała. Pod fragmentem wywiadu pojawiło się mnóstwo komentarzy oburzonych internautów. "Cześć. Jestem Julia Wieniawa i nie rozumiem, jak działają nierówności społeczne", "Nie wierzę, iż to powiedziała" - pisali.
Idź do oryginalnego materiału