21 września stacja TVN24 podała nieoficjalnie, iż żona byłego prezydenta Andrzeja Dudy, Agata Duda, dostała pracę w Narodowym Banku Polskim. Według nieoficjalnych informacji była pierwsza dama miała zostać doradczynią prezesa NBP Adama Glapińskiego. (Przypomnijmy, iż Agata Kornhauser-Duda zanim jej mąż został prezydentem, pracowała jako nauczycielka języka niemieckiego w II Liceum Ogólnokształcącym im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie i kiedy przeprowadziła się do Warszawy, wzięła bezpłatny urlop). Przedstawiciel NBP zabrał głos w sprawie rzekomego zatrudnienia żony byłego prezydenta w NBP.
REKLAMA
Zobacz wideo Jessica Mercedes wskazała najlepiej ubrane gwiazdy. Ma radę dla prezydentowej
Agata Kornhauser-Duda z nową fuchą w NBP? Przedstawiciele Narodowego Banku Polskiego dementują te doniesienia
Portal Business Insider skontaktował się z rzecznikiem Narodowego Banku Polskiego, który zaprzeczył doniesieniom przekazanym nieoficjalnie przez portal TVN24. "Proszę nie powielać nieprawdziwych informacji. Pani Agata Kornhauser-Duda nie jest zatrudniona w NBP" - czytamy na portalu. Taka sama informacja pojawiła się także 21 października na profilu Biura Prasowego NBP na X.
Warto w tym miejscu nadmienić, iż kiedy Agata Kornhauser-Duda przestała pełnić obowiązki w Pałacu Prezydenckim zaczęto debatować czy po dziesięciu latach kadencji męża, wróci do pracy w jednym z krakowskich liceów. Jak w sierpniu ustalił portal Wirtualna Polska, tak się nie stanie. Ponadto dziennikarze nieoficjalnie dowiedzieli się, iż kierownictwo szkoły podobno nie wyraziło chęci, aby pierwsza dama przez cały czas nauczała w tej placówce. "Podejście kadry pedagogicznej do ówczesnej pierwszej damy miało się zmienić w trakcie prezydentury Dudy" - pisała WP. Więcej przeczytasz tutaj.
Joanna Senyszyn kpi z nowych wieści na temat Agaty Dudy. "Rączka rączkę myje"
Wieści na temat rzekomej nowej fuchy Agaty Dudy skomentowała na Instagramie także Joanna Senyszyn, która postanowiła wbić szpilę byłej pierwszej damie RP. Polityczna nie gryzła się w język i bez ogródek wyjawiła, co o tym myśli, poniekąd negując kompetencje żony Andrzeja Dudy. "Rączka rączkę myje..." - podkreśliła. W dalszej części wpisu Senyszyn kontynuowała swoją tyradę i nawiązała do tego, iż żona byłego prezydenta była nazywana milcząca pierwszą damą. "Była prezydentowa Dudowa ma być doradcą prezesa NBP. prawdopodobnie będzie doradzać Glapińskiemu, jak milczeć, a koniec kadencji tak powiedzieć, żeby dopełnić kompromitacji" - podsumowała polityczka.