Miłość, pokusa i… dylematy serca. Właśnie swoją premierę miała komedia romantyczna „Materialists”, która już teraz zapowiada się na jeden z najbardziej gorących filmów 2025 roku. Na ekranie – duet, o którym trudno przestać myśleć: Dakota Johnson i Pedro Pascal. Czyżby nowy ekranowy power couple? Zobaczcie, dlaczego wszyscy o niej mówią.
„Materialists” – fabuła z dreszczykiem emocji
Poznajcie Lucy – piękną, pewną siebie swatkę, która potrafi łączyć ludzi w pary jak nikt inny… choć sama nie ma szczęścia w miłości. Wszystko zmienia się, gdy na horyzoncie pojawia się dwóch mężczyzn – całkowite przeciwieństwa. Z jednej strony – starszy, bajecznie bogaty, niesamowicie przystojny. Z drugiej – jej były chłopak, z pozoru bez szans. Romans gwałtownie przeradza się w namiętny trójkąt, a Lucy staje przed najtrudniejszym wyborem swojego życia. Kogo wybierze?
Z każdej strony słychać głosy, iż „Materialists” może powtórzyć sukces takich tytułów jak „Challengers” z Zendayą. Co ciekawe, scenarzystą „Challengers” był Justin Kuritzkes – prywatnie partner reżyserki „Materialists”. Przypadek? Nie sądzimy. Dodajcie do tego gorącą fabułę, stylową oprawę i elektryzującą obsadę, a przepis na kinowy hit gotowy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Hollywoodzki megahit już dostępny. Netflix odpalił coś, co trzeba zobaczyć!
„Materialists” – gwiazdy i twórcy
W roli głównej zobaczymy Dakotę Johnson, którą znacie z „Pięćdziesięciu twarzy Greya”, „Madame Web” czy „Wszystko ze mną OK?”. Jej ekranowymi partnerami zostali Pedro Pascal („The Last of Us”, „Gra o tron”, „Narcos”) oraz Chris Evans („Kapitan Ameryka”, „Avengers”). Na ekranie pojawią się także Marin Ireland, Louisa Jacobson, Dasha Nekrasova, Zoe Winters, Nedra Marie Taylor i Rachel Zeiger-Haag. Za kamerą stanęła Celine Song – reżyserka nominowanego do Oscarów „Poprzedniego życia”. To nazwisko gwarantuje klasę i emocje na najwyższym poziomie.
Czy „Materialists” rzeczywiście okaże się filmem, o którym będzie mówił cały świat? Wszystko na to wskazuje. Jedno jest pewne – ta historia nie przejdzie bez echa.
CZYTAJ TEŻ: Wiemy, kiedy nowi Bridgertonowie. Na planie serialu zapadła ważna decyzja
