Zamiast na cmentarz idą na domówkę. "Halloween świętuje się tylko raz w roku"

kobieta.gazeta.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Wyborcza.pl


Domówka zamiast wizyty na cmentarzu. Pieniądze wydane na kostium zamiast na znicze i wiązanki. Oglądanie horrorów ze znajomymi zamiast trudnych pytań i rodzinnych kłótni. - Przecież cmentarze można odwiedzać w inne dni, bez presji. A Halloween świętuje się tylko raz w roku - mówi nam 30-letnia Maria, która nie wraca na Wszystkich Świętych do rodzinnego miasta.
Wszystkich Świętych to w Polsce wyjątkowy dzień. Spotykamy się na cmentarzach, by w zadumie uczcić pamięć o zmarłych przodkach. Jednak nie wszyscy postrzegają 1 listopada w ten sposób. Grono osób woli świętować ze znajomymi - z dala od rodziny. W strasznych przebraniach, ze słonymi przekąskami i salwami śmiechu.


REKLAMA


Zobacz wideo Strasznie pysznie ciastka z dwóch składników. Goście będą krzyczeć... z zachwytu


Święto zmarłych oczami 20-latków. "To nudne"
Pytam Agatę, z czym kojarzy jej się Święto Zmarłych. - Z kłótniami żywych - żartuje w odpowiedzi. Odkąd zaczęła studia, każdego roku wracała w rodzinne strony, żeby spędzić ten dzień z najbliższymi. Bardziej z poczucia obowiązku niż własnych chęci. - Rozumiem, iż niektórzy chcą odwiedzać groby swoich bliskich, ale moi najbliżsi żyją. 1 listopada stoję na cmentarzu i patrzę na imiona i nazwiska, które są dla mnie tylko imionami i nazwiskami zapisanymi na kamiennej płycie. To nudne. O niektórych osobach choćby nie mówi się w rodzinie. Nie wiem, czym się interesowali, jacy byli. Czy w ogóle byli jacyś... - tłumaczy 23-latka.


W tym roku postawiła na swoim i nie wraca do domu. Zamiast tego organizuje w mieszkaniu przebieraną imprezę. - Motywem przewodnim są ci, których z nami już nie ma. Przebierzemy się z przyjaciółmi za ikony kultury. Powspominamy muzykę czy filmy, w których wystąpili. Uczcimy ten dzień pamięcią o zmarłych. Tak jak powinno się to robić: wesoło, bez smętów i nudy. Myślę, iż w ten sposób można byłoby też świętować Wszystkich Świętych w domu. Przecież nic nie stałoby na przeszkodzie, żeby wyciągnąć z szafy stare zdjęcia i opowiadać młodszym pokoleniom o przodkach, których odwiedzają na cmentarzach. Ale zamiast tego trzeba tego dnia "biegać jak kot z pęcherzem", żeby udekorować groby i denerwować się, iż znowu ktoś na cmentarzu zada nieodpowiednie pytanie typu "czy masz już kawalera?" - podkreśla.
Rodzina nie jest zachwycona jej decyzją. - Usłyszałam od mamy, iż jak umrze, to choćby nie będzie komu jej świeczki na grobie zapalić, bo ważniejsi będą znajomi i imprezy. Ale już nie ruszają mnie takie komentarze - wzrusza ramionami.
"Halloween świętuje się tylko raz w roku"
Z badań PAYBACK Opinion Poll wynika, iż w tym roku mniej Polaków odwiedzi 1 listopada cmentarze znajdujące się poza obecnym miejscem zamieszkania niż w roku ubiegłym. Zadeklarowało to 78 proc. respondentów. W 2023 roku takie plany miało 82 proc. osób biorących udział w badaniu. - Wcale mnie to nie dziwi - mówi 30-letnia Maria, pochodząca z Elbląga. - Ja już od dawna nie wyjeżdżam tego dnia poza Warszawę. Po pierwsze, dlatego iż 1 listopada nie da się wyjechać. Ci, co nie mieszkają w stolicy, choćby nie są w stanie wyobrazić sobie tych korków - śmieje się.


DLOKI Fot. Paweł Małecki / Agencja Wyborcza.pl


Jako kolejny argument podaje fakt, iż młodym po prostu się nie chce. - Przecież cmentarze można odwiedzać w inne dni w roku, bez presji. A Halloween świętuje się tylko raz - mówi. Sama z tej okazji ma w planach domówkę. - To taka nasza 5-letnia tradycja. Co roku spotykamy się ze znajomymi i robimy tego dnia imprezę. Zawsze u kogoś innego. Zbieramy się w 8-10 osób. Robimy konkurs na najstraszniejszy strój, przygotowujemy "straszne" przekąski i dekoracje. A potem oglądamy horrory klasy B. To super zabawa - opowiada.


DLOWR Fot.Tomasz Szambelan / Agencja Wyborcza.pl


Pytam, co na to rodzina. - Babcia mówi, iż w d****h nam się poprzewracało. Na początku się obrażała, teraz tylko przewraca oczami. Mama podchodzi do tego bardziej na luzie. Myślę, iż gdyby miała odpowiednie towarzystwo, sama zorganizowałaby taką domówkę. A ojciec? "Róbta, co chceta" - podsumowuje.


Z badań Havas Media Network – CSA, wynika, iż w tym roku 15 proc. Polaków planuje aktywności związane z obchodami Halloween. Ponadto 58 proc. biorących udział w badaniu planuje udekorować dom w tym stylu, a 30 proc. oglądać horrory. Z kolei 30 proc. respondentów będzie razem z dziećmi zbierać słodkości. Co najbardziej podoba nam się w amerykańskiej tradycji? 49 proc. ankietowanych wskazało tradycję "cukierek albo psikus", 45 proc. tematyczne dekorowanie domu/mieszkania, a 39 proc. przebieranie się.
Maria dodaje, iż połączy jedną tradycję i drugą, bo ma w planach wizytę na cmentarzu w połowie listopada. - To nie jest tak, iż Święto Zmarłych nie jest dla mnie ważne, ale po prostu straciło swój klimat. Mam wrażenie, iż chodzimy wtedy odwiedzać groby "za karę", byle tylko odbębnić. Wkurzamy się po drodze na korki, drogie znicze i festyn na cmentarzach. Wolę spędzić ten dzień ze znajomymi, ciesząc się z Halloween, a na cmentarz jechać, gdy już będzie cicho i spokojnie - argumentuje.
Idź do oryginalnego materiału