Zakończenie "Squid Game" wbija w fotel. Co naprawdę oznacza ostatnia scena? Będziesz zaskoczony!

viva.pl 7 godzin temu
Zdjęcie: Fot. No Ju-han/Netflix © 2025


Ostatni odcinek „Squid Game” to emocjonalny rollercoaster, który zamyka historię Gi-huna i jednocześnie otwiera drzwi do potencjalnych spin-offów. Widzowie byli świadkami dramatycznych wydarzeń, które rzucają nowe światło na motywy bohaterów i przyszłość gry.

Dalsza część artykułu zawiera spoilery do 3. sezonu serialu "Squid Game".


Gi-hun: od gracza do bohatera – analiza ostatnich decyzji

Ostatni sezon „Squid Game” przynosi dramatyczne zamknięcie wątku Gi-huna, bohatera, którego losy śledziliśmy od pierwszego sezonu. W finale widzimy, jak rezygnuje z szansy na życie, wybierając śmierć, by ocalić dziecko Jun-hee, które zostaje uznane za zwycięzcę. Zanim Gi-hun zakończył grę, zwrócił się do kamery w stronę Lidera, mówiąc, iż jej uczestnicy "nie są końmi, ale ludźmi".

Ta decyzja to kulminacja jego przemiany z człowieka pogubionego w życiu w postać pełną moralnego kręgosłupa. Gi-hun staje się symbolem sprzeciwu wobec systemu, w którym życie ludzkie stało się rozrywką. Jego wybór wykracza poza grę – to manifest przeciwko dehumanizacji i przemocy.

  • ZOBACZ TEŻ: Tego nie wiedziałaś o hicie Netflixa. Odsłaniamy tajemnice trzeciego sezonu Squid Game. Ale zaskoczenie

Dziecko Jun-hee – symbol nadziei czy kontynuacja gry?

Zwycięzcą brutalnej rozgrywki zostaje niemowlę – córka jednej z uczestniczek, która oddała życie, by je ocalić. Finałowa scena, w której dziecko zostaje wyniesione z obiektu gry, niesie silne przesłanie.

Dziecko jest nie tylko symbolem nadziei i niewinności, ale i pytaniem: co stanie się z nowym pokoleniem, jeżeli pozostanie pod wpływem tych samych sił, które stworzyły grę? Choć przeżyło, jego przyszłość pozostaje niepewna. Czy organizatorzy gry pozwolą mu żyć w spokoju, czy stanie się narzędziem nowej ery „Squid Game”?

Cate Blanchett jako rekruterka – co oznacza cameo w finale?

Jedną z najbardziej zaskakujących scen końcowych jest pojawienie się hollywoodzkiej aktorki Cate Blanchett w roli rekruterki. Jej postać pojawia się w epilogu, werbując nową osobę do gry – tym razem w Stanach Zjednoczonych. To nie tylko mocny akcent zamykający sezon, ale też wyraźna zapowiedź rozszerzenia uniwersum. Twórcy dają do zrozumienia, iż gra to nie tylko koreańska rzeczywistość – jej macki sięgają dalej, a nowy sezon lub spin-off może przenieść akcję za granicę.

Przyszłość „Squid Game” – co planuje twórca serialu?

Reżyser Hwang Dong-hyuk przyznał w wywiadach, iż 3. sezon był dla niego formą zamknięcia głównej historii Gi-huna. Jednak liczne niedomknięte wątki, jak los dziecka czy ekspansja gry, dają pole do dalszych narracji. Twórca nie wyklucza spin-offów ani międzynarodowych adaptacji, sugerując, iż przyszłość „Squid Game” może skupić się na nowych bohaterach i innych wersjach gry na świecie. Finał 3. sezonu spełnia więc rolę zarówno zakończenia, jak i furtki do nowego rozdziału.

Czym tak naprawdę był finał „Squid Game”?

Zakończenie 3. sezonu można odczytywać jako metaforę dla świata realnego: brutalnych systemów władzy, hierarchii społecznych i ludzkich dramatów ukrytych pod płaszczykiem rozrywki.

Gi-hun staje się postacią tragiczną, ale i symboliczną – pokazuje, iż choćby w najbardziej zdeprawowanym świecie możliwa jest empatia i poświęcenie. Niemowlę jako zwycięzca to wyraz nadziei, ale i ostrzeżenie: niewinność nie chroni przed systemem, który nigdy nie śpi.

  • SPRAWDŹ TEŻ: Fani „Squid Game” przecierają oczy ze zdumienia. Tajemniczy projekt Netflixa ujawniony?
Idź do oryginalnego materiału