Zaczynasz grać na gitarze? Zakk Wylde przestrzega, jakiego błędu nie powinno się popełniać i radzi, co zrobić.
Każdy gitarzysta kiedyś zaczynał i miał swoich idoli. Czy powinien próbować zbliżyć się do jednego z nich? Zakk Wylde przestrzega przed powszechnym błędem.
W wywiadzie dla „Guitar Player” gitarzysta Ozzy’ego Osbourne’a i Black Label Society, a ostatnio też Pantery, mówi:
Nie powinieneś brzmieć jak kopia kogoś innego. Musisz więc podjąć pewne decyzje. Gdy byłem nastolatkiem, oczywiście, iż kochałem Black Sabbath, Randy’ego Rhoadsa i Jake’a Lee. I był jeszcze Eddie Van Halen. Uwielbiałem ich wszystkich, ale nie chciałem brzmieć jak oni. Podjąłem świadomą decyzję, by nie robić tego, z czego oni byli znani. Wypisałem listę rzeczy, których nie będę robił. Wszyscy zaczęli grać z Floyd Rose, napisałem więc „żadnego Floyd Rose”. Ludzie zaczęli grać po trzy dźwięki na strunie, zapisałem więc „bez trzech dźwięków na strunie”. Dość gwałtownie doszedłem do wniosku, iż została mi pentatonika. Ale na tym polega piękno: jeżeli ograniczysz się do kilku elementów, zmuszasz się do bycia kreatywnym. To tak jakbyś miał dwie kredki. Co zamierzasz zrobić? Czy dzięki temu stałem się oryginalny? To już nie mnie oceniać. Wiedziałem tylko, iż nie chcę być porównywany do innych.
Zakk Wylde w wywiadzie dla „Spin” wymienił kilku gitarzystów, którzy jego zdaniem zasługują na większe uznanie.
Ostatnio Zakk Wylde zajęty był koncertami z Panterą, ale nie zaniedbał swojego macierzystego zespołu. Black Label Society opublikował właśnie nowy singel zatytułowany „The Gallows”.