Kamilla Baar szerokiej publiczności dała się poznać m.in. z ról w filmie "Vinci" Juliusza Machulskiego, a także seriali "Odwróceni" i "Na dobre i na złe". Aktorka niechętnie opowiada o życiu prywatnym. kilka więc wiadomo o jej związkach. Po rozwodzie z pierwszym mężem, Wojciechem Solarzem, związała się z aktorem Wojciechem Błachem. Widzowie dobrze go znają z seriali "Plebania", "Blondynka", "Na Wspólnej" i "Pierwsza miłość", a ostatnio również produkcji "1670" i "Odwilż". Owocem tego związku jest syn, Bruno.
REKLAMA
Zobacz wideo "Były motyle i szaleństwo, ale też wstyd i poczucie winy". Katarzyna Nosowska w "Z bliska"
Bruno Błach-Baar jest synem aktorskiej pary. Poszedł w ich ślady
Bruno Błach-Baar urodził się w 2011 roku. - Lepszego ojca dla swojego dziecka nie mogłam sobie wymarzyć. Ciągle tak twierdzę i jestem bardzo zadowolona, iż Wojtek i Bruno wspaniale się dogadują - mówiła Baar w 2014 roku w rozmowie z "Życiem na gorąco". Choć związek aktorskiej pary nie przetrwał, pozostają w dobrych relacjach.
Oboje rodzice są aktorami, ale żadne z nich nie wpływało na decyzję syna, by poszedł w ich ślady. Nie zaciągali go też siłą na plan filmowy. - Cieszymy się, iż my byśmy go w to nie pchali, a on sam podąża tą drogą. Nie zepsuliśmy mu jej swoimi drogami [...], on idzie swoją ścieżką - mówił Wojciech Błach w rozmowie z TVN.pl i dodał, iż Bruno wie, iż aktorstwo to tylko "jeden z planów na życie". Dziś jest uczniem liceum. Na koncie ma też rolę w najgłośniejszym polskim filmie 2025 roku.
Kadr z filmu 'Ministranci'Kadr z filmu 'Ministranci', Fot. Michal Charyton / Materiały promocyjne Next Film
Film "Ministranci" zrobił furorę na Festiwalu w Gdyni. To nie był debiut młodego aktora
Debiutował w 2018 roku niewielką rolą w filmie "Via Carpatia". Siedem lat później pojawił się w serialu "Projekt UFO", w którym wcielił się w 12-letniego Antka Sokolika. Teraz widzowie mogą podziwiać jego aktorski talent w filmie "Ministranci" Piotra Domalewskiego, który na 50. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni otrzymał m.in. Złote Lwy, nagrodę za scenariusz i publiczności. Sukces produkcji nie sprawił, iż do głowy 14-latka uderzyła woda sodowa. - On sam wie, iż to wszystko, co się teraz dzieje, to są już dodatki - mówił Wojciech Błach.
