To był wieczór, który na zawsze zostanie w ich sercach. Na scenie – ikona rocka, Ozzy Osbourne, który ostatni raz pożegnał się z fanami. Za kulisami – jego córka Kelly, wzruszona do łez, gdy ojciec dziękował światu za miłość. Ale to nie wszystko... Tego samego dnia Kelly usłyszała jedno z najważniejszych pytań w życiu. Miłość, muzyka i łzy – wszystko wydarzyło się w jednym, magicznym momencie.
Ostatni koncert Ozzy'ego Osbourne'a z Black Sabbath: wzruszający finał kariery legendy
To był wieczór, który przeszedł do historii. Birmingham – rodzinne miasto Ozzy'ego Osbourne'a – stało się sceną pożegnania artysty z publicznością. Ikona heavy metalu, współzałożyciel legendarnego zespołu Black Sabbath, po raz ostatni stanął na scenie, by podziękować swoim fanom za dekady lojalności, miłości i wsparcia.
Publiczność nie kryła wzruszenia, a sam Ozzy, mimo zmagań zdrowotnych, dał z siebie wszystko. To było nie tylko muzyczne widowisko, ale emocjonalne pożegnanie człowieka, który przez lata zmieniał oblicze rocka.
ZOBACZ TEŻ: To już koniec. Łzy fanów i ostatni ukłon. Chory Ozzy Osbourne z trudem pożegnał się ze sceną

Kelly Osbourne w łzach: "Nie mogę choćby tego napisać bez łez"
Spośród tysięcy oczu skierowanych w stronę sceny, jedne płakały najmocniej. To oczy Kelly Osbourne – córki artysty, która przez cały koncert była u boku ojca, wspierając go w tak ważnej chwili. Dzień po występie opublikowała na Instagramie niezwykle poruszający wpis, który wzruszył internautów na całym świecie:
„Powiedzieć, iż wczorajszy dzień był magiczny, to mało powiedziane! Nie mogę choćby tego napisać bez spływających łez po twarzy! Dziękuję wszystkim, którzy przyszli wspierać mojego tatę. Dziękuję fanom, bez których jesteśmy niczym! Mój tata miał swoją chwilę w słońcu! Mógł podziękować i pożegnać się w najpiękniejszy sposób!”
W tych kilku zdaniach kryje się wszystko: miłość córki do ojca, duma z jego osiągnięć i wdzięczność wobec tych, którzy przez lata byli jego muzyczną rodziną.
Oświadczyny w cieniu legendy: Sid Wilson i Kelly Osbourne zaręczeni
Jakby emocji było mało – ten dzień przyniósł Kelly Osbourne kolejne, równie silne przeżycia. Jej partner, Sid Wilson, muzyk znany z zespołu Slipknot, właśnie tego wieczoru postanowił uklęknąć i poprosić ją o rękę. Moment oświadczyn nastąpił po koncercie – intymny, prywatny, a zarazem idealnie wpisujący się w atmosferę pełną miłości i wzruszeń.
Kelly i Sid są już rodzicami, jednak ten symboliczny gest przypieczętował ich uczucia. Wieczór, który miał być tylko muzycznym pożegnaniem, stał się dla Kelly jednym z najważniejszych dni w życiu.
Wdzięczność i symboliczny koniec epoki
Pożegnanie Ozzy'ego Osbourne'a to nie tylko koniec kariery jednego artysty – to zakończenie pewnej ery w historii muzyki. Black Sabbath, zespół, który wprowadził metal do mainstreamu, odszedł ze sceny z godnością, w obecności tych, którzy najbardziej kochali ich twórczość.
Kelly Osbourne w swoim wpisie nie zapomniała podziękować fanom. To oni przez lata wspierali jej ojca, to dla nich warto było walczyć o powrót na scenę, mimo pogarszającego się zdrowia. To właśnie publiczność sprawiła, iż pożegnanie było tak wyjątkowe – pełne miłości, światła i historii.
Źródło: Onet