Zadymy z Eurowizją ciąg dalszy. Nemo oddaje zwycięskie trofeum

Eurowizja 2026 zbliża się wielkimi krokami, ale będzie inna niż dotychczas - kilka państw zrezygnowało z konkursu z uwagi na udział Izreala. Co na to wszystko Nemo?
Eurowizja 2026 odbędzie się 12, 14 i 16 maja w Wiener Stadthalle w Wiedniu. w tej chwili artyści przygotowują się do konkursu, który dla niektórych może być życiową szansą. Wokaliści z Izraela przez cały czas biorą udział w Eurowizji, co nie spodobało się szczególnie Hiszpanii, Holandii, Irlandii, Słowenii raz Islandii. W ubiegłym roku zwyciężyła Szwajcaria dzięki talentowi Nemo. Niebinarna osoba artystyczna ma do przekazania istotny komunikat.


REKLAMA


Zobacz wideo Izreal na Eurowizji. Lanberry ma wyrobione zdanie


Nemo z szokującymi wieściami. Chodzi o nagrodę
11 grudnia mogliśmy zobaczyć na profilu Nemo nietypowe wideo, w którym wspomniano o kontrowersyjnym udziale Izraela. "Zawsze będę wdzięczny społeczności Eurowizji, fanom, którzy głosowali, artystom, z którymi dzieliłem scenę i doświadczeniu, które ukształtowało mnie jako człowieka i muzyka. Ta decyzja wynika z troski o wartości, jakie obiecuje Eurowizja, a nie z odrzucenia osób, które czynią ją wyjątkową. Muzyka wciąż nas łączy. Ta wiara się nie zmieniła. "Zawsze będę wdzięczne społeczności Eurowizji, fanom, którzy głosowali, artystom, z którymi dzieliłem-am scenę, i doświadczeniu, które ukształtowało mnie jako człowieka-człowiecze i muzyka-muzyczkę. Ta decyzja wynika z troski o wartości, jakie obiecuje Eurowizja, a nie z odrzucenia osób, które czynią ją wyjątkową. Muzyka wciąż nas łączy. Ta wiara się nie zmieniła" - dowiadujemy się z opisu posta. Widzieliśmy następnie, jak zwycięskie trofeum jest pakowane do pudełka, ponieważ decyzją Nemo zostanie ono odesłane do siedziby EBU w Genewie.