Zaczynał od komedii, na chwilę zniknął z ekranów. Dzięki hitowi wrócił na szczyt

swiatseriali.interia.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Eric Bana znany z wielu filmowych hitów i serialu "Dzikość", bardzo dobrze przyjętej wakacyjnej propozycji Netfliksa. Co wiemy o karierze aktora i o nim samym? I dlaczego wydawało się, iż przez chwilę zniknął z ekranów?


Eric Bana: zaczynał od komedii i stand-upu


Choć większość widzów zna Erika Banę z uznanych filmów i kinowych hitów, to aktor swoje pierwsze kroki na scenie stawiał w... komedii. A dokładniej - w stand-upie, a aktorstwem nie interesował się, jak jego wielu kolegów po fachu, w dzieciństwie. Urodzony w 1968 roku Australijczyk początkowo chciał zostać mechanikiem. Na pomysł występowania na scenie, filmie czy telewizji wpadł, kiedy będąc nastolatkiem zobaczył pierwszą część "Mad Maxa". Do komedii i rozpoczęcia aktorskiej kariery przekonano go w 1991 roku, kiedy pracując jako barman w jednym z hoteli w Melbourne przyciągnął uwagę widzów swoim talentem komediowym.Reklama
Eric Bana rozpoczął swoją karierę od występów w komediowej serii skeczów "Full Frontal", występował również w programach komediowych emitowanych na antenie australijskiej telewizji. W filmie zadebiutował w 1997 w produkcji "The Castle". Przełomem w jego karierze i filmem, za pomocą którego zauważyli go amerykańscy twórcy był "Chopper" z 2000 roku. Do roli Choppera Reada, australijskiego przestępcy, Bana przytył 14 kilogramów, ogolił głowę i spotkał się mężczyzną, w którego rolę się wcielał.


Kolejną rolą w karierze Bany był Norm "Hoot" Hooten w "Helikopterze w ogniu" Ridleya Scotta. Co ciekawe, aktor nie brał udziału w castingu. Bana zachwycił reżysera swoim występem w “Chopperze" i miał wsparcie Russella Crowe’a, który polecił go Scottowi.
Zobacz też: Wciągająca tajemnica i błyskotliwy thriller w jednym. Nie można się oderwać


Eric Bana: do jednej roli nigdy nie powróci


W 2003 roku Eric Bana spróbował swoich sił w kinie superbohaterskim. Był pierwszym aktorem, który na dużym ekranie wcielił się w postać naukowca Bruce’a Bannera / Hulka. Produkcja w reżyserii Anga Lee spotkała się jednak z mieszanymi opiniami. W Kinowym Uniwersum Marvela Hulka w jednym filmie ("The Incredible Hulk") zagrał Edward Norton. W kolejnych zastąpił go Mark Ruffalo.


Bana do roli superbohatera wracać nie zamierza. "Kiedy kręciłem ten film, to było jeszcze przed powstaniem MCU. To uniwersum jeszcze nie istniało. Zawsze był to dla mnie jeden film. I koniec" - mówił Bana w wywiadzie z Jake’s Take.
Kolejne lata były pełen sukcesów - Bana zagrał m.in. w widowisku "Troja", gdzie zagrał Hektora; "Kochanicach króla", w których wcielił się w rolę króla Henryka VIII; pierwszej części nowej trylogii filmowego "Star Treka". Największe uznanie przyniósł mu film "Monachium" - dramat sensacyjny Stevena Spielberga. Później grywał w znanych produkcjach, jednak nie były to kasowe, ani uznane tytuły.
Zagrał w "Zaklętych czasie", "Hannie", "Ocalonym", "Pojednaniu", "Królu Arturze: Legendzie miecza". Na koncie ma też występ w pierwszym sezonie serialu "Dirty John". W ostatnich latach wystąpił w miarę dobrze przyjętym filmie "Susza" oraz jego kontynuacji - "Susza 2: Force of Nature".
Ciekawą anegdotą z planu wspomnianej wyżej "Troi" jest dżentelmeńskie porozumienie pomiędzy Baną i Bradem Pittem, który wcielił się w tym filmie w postać Achillesa. Podobno panowie nie korzystali w scenie osławionego pojedynku z pomocy kaskaderów. Umówili się więc, iż za każdy przypadkowy "lekki" cios, atakujący zapłaci 50 dolarów; za mocniejszy - 100 dolarów. Koniec końców, w ostatecznym rozrachunku Pitt miał zapłacić Banie 750 dolarów. Bana miał czysty rachunek.


Eric Bana: dzięki serialowi Netfliksa wrócił na szczyt


W lipcu bieżącego roku Bana powrócił na ekrany z przytupem - grając główną rolę w serialu Netfliksa "Dzikość". Eric Bana bryluje na ekranie jako Kyle Turner, agent Służby Parków Narodowych, codziennie zmagający się z bolesną przeszłością i ogromnym poczuciem winy. Tragiczne wydarzenia, jakie pewnego dnia mają miejsce na terenie Yosemite, prowadzą go na pełną niebezpieczeństw ścieżkę, a on sam odkryje rodzinne, i nie tylko, sekrety. Wszystko wiąże się bowiem z tajemniczą osobą, która ginie na szczycie El Capitan.
Choć początkowo produkcja miała być serialem limitowanym, to sukces, jaki osiągnęła, gwałtownie zapewnił twórcom drugi sezon. "Jestem absolutnie zachwycony, iż będziemy mieli szansę stworzyć kolejny sezon "Dzikości". Odbiór pierwszego sezonu był dowodem ogromnego zaangażowania naszej ekipy, by dostarczyć coś naprawdę wyjątkowego. Nie mogę się doczekać, by zabrać Kyle'a w kolejną podróż" - cytował wypowiedź Bany netfliksowy serwis Tudum.
Turnera czeka więc kolejna zagadka kryminalna, tym razem w innym parku i z grupą nowych bohaterów.
Zobacz też: Czarujący Brytyjczyk podbija serca widzów Netfliksa. Będzie o nim głośno


Eric Bana: życie prywatne australijskiego aktora


Prywatnie Eric Bana jest od prawie trzydziestu lat w szczęśliwym związku. Jego żona, Rebecca Gleeson, w latach 90. odpowiadała za PR australijskich produkcji, później zajęła się fotografią. Ojciec Glesson sprawował funkcję Prezesa Sądu Najwyższego Australii, a jej siostra jest w tej chwili sędzią w Sądzie Najwyższym Australii.
"Łączy nas silne uczucie" - mówiła w wywiadzie z Harper’s Bazaar Australia. "Wychodzisz za mąż i okazuje się, iż życie kładzie ci wiele kłód pod nogi; rzeczy, których nie jesteś w stanie przewidzieć, ale naprawdę jesteśmy [Eric i ja - przyp. red.] najlepszymi przyjaciółmi".
Warto zaznaczyć, iż Bana jest ogromnym fanem motocykli i często bierze udział w wyścigach.
Zobacz też: "Wednesday": Czy nowy sezon powtórzy sukces? Przygotujcie się na więcej mroku!
Idź do oryginalnego materiału