Zaczęło się od niewinnych objawów. Potem Beata Kozidrak usłyszała porażającą diagnozę

zycie.news 3 godzin temu
Zdjęcie: Beata Kozidrak/YouTube @tvn.pl


Jak podaje serwis „Świat Gwiazd”, nikt nie spodziewał się takiego zwrotu. Beata Kozidrak, ikona polskiej sceny muzycznej, zniknęła z blasku reflektorów, tłumacząc to problemami zdrowotnymi. Dopiero dziś wiadomo, jak poważna była jej walka – artystka stanęła twarzą w twarz z nowotworem. A wszystko zaczęło się od objawów, które większość z nas uznałaby za błahostkę.

Beata Kozidrak mierzyła się z chorobą

Informacja o chorobie Beaty Kozidrak wstrząsnęła światem polskiej muzyki. Gdy w grudniu 2024 roku artystka niespodziewanie wstrzymała działalność sceniczną, fani z niepokojem zaczęli pytać o powody jej decyzji. Przez wiele miesięcy liderka Bajmu pozostawała w cieniu, nie pojawiała się publicznie i nie komentowała plotek, które zaczęły krążyć w mediach. Milczenie tylko podsycało domysły — od zmęczenia po rzekome problemy osobiste.

Dopiero po długim okresie leczenia Beata Kozidrak zdecydowała się opowiedzieć o tym, co naprawdę się wydarzyło. W szczerej rozmowie w programie „Dzień Dobry TVN” przyznała, iż zmagała się z chorobą nowotworową. To wyznanie poruszyło fanów i współpracowników, którzy dopiero teraz w pełni zrozumieli jej decyzję o wycofaniu się z życia publicznego.

Po miesiącach milczenia Beata Kozidrak zaczęła powoli wracać do życia publicznego. Z każdym kolejnym wystąpieniem artystka coraz śmielej opowiadała o trudnych doświadczeniach, przez które przeszła. Dziś nie ukrywa, iż droga do zdrowia była długa i pełna niepokoju – zwłaszcza iż początkowe objawy choroby wydawały się zupełnie niegroźne.

Choroba ją zaskoczyła

Beata Kozidrak przez lata przyzwyczaiła fanów do ogromnej energii, scenicznego blasku i niekończących się tras koncertowych. Dlatego gdy w trakcie jednej z nich zaczęła odczuwać coraz większe zmęczenie, nie przyszło jej do głowy, iż to coś poważnego. – „Wydawało mi się, iż to normalne. Długie koncerty, wysokie obcasy, brak snu – przecież tak wygląda życie artystki” – wspominała w rozmowie z „Dzień Dobry TVN”.

Niestety, osłabienie gwałtownie przerodziło się w coś znacznie bardziej niepokojącego. – „Cierpiałam, dwa dni później byłam w szpitalu. Bardzo źle się czułam. Przejście do toalety było wielkim problemem. Zrobiłam wszystkie badania i bałam się, jaka będzie diagnoza. Diagnoza była szybka – choroba nowotworowa” – wyznała.

Dla piosenkarki był to moment, w którym świat na chwilę się zatrzymał. Wiedziała, iż musi działać i zaufać lekarzom. Dzięki szybkiej interwencji specjalistów i determinacji rozpoczęła trudną walkę z chorobą. Fani z euforią przyjęli jej powrót i wspierają artystkę w każdym kolejnym kroku.

Idź do oryginalnego materiału