Ludmiła Jakubczak przyszła na świat 17 czerwca 1939 roku. Dziś, gdyby nie dramatyczne wydarzenia z 1961 roku, polska piosenkarka świętowałaby osiemdziesiąte piąte urodziny. Niestety karierę wschodzącej gwiazdy PRL-u przerwała nagła tragedia. Wokalistka zginęła w wypadku samochodowym w wieku zaledwie dwudziestu dwóch lat.
Rozwiąż quiz o najpiękniejszych aktorkach PRL. Jesteś mistrzem, jeżeli zgarniesz 100 proc. punktów! Dalszą część artykułu znajdziesz pod quizem…
Ludmiła Jakubczak brylowała na estradzie lat 50.
Wraz z początkiem lat 50. Ludmiła Jakubczak przeniosła się do Polski i zamieszkała w Warszawie, gdzie szkoliła się w szkole baletowej, a także uczęszczała na lekcje śpiewu do Wandy Wermińskiej. Aspirująca artystka zadebiutowała w konkursie dla amatorskich piosenkarzy, zorganizowanym przez Polskie Radio.
Wkrótce spróbowała swoich sił w pierwszym programie estradowym Teatru Piosenki. W murach hotelu Bristol rozkochała w sobie publiczność. W trakcie popisowego wykonywania piosenki „Alabama” Ludmiła Jakubczak zwróciła na siebie uwagę cenionego w środowisku kompozytora, Jerzego Abratowskiego.
Ludmiła Jakubczak stała się jedną z najpopularniejszych reprezentantek polskiej sceny muzycznej. Rozpoczęła współpracę z Abratowskim, który nie tylko odpowiadał za lwią część repertuaru debiutującej piosenkarki, ale także odegrał niebagatelną rolę w życiu artystki. Zakochanych połączył płomienny romans, który z czasem przerodził się w poważne uczucie, a finalnie w małżeństwo. Dekadę po przeprowadzce do stolicy gwiazda stała się ulubienicą polskiej widowni w okresie powojennym.
Za słynną piosenkę „Gdy mi ciebie zabraknie” otrzymała wyróżnienie przyznawane przez czytelników „Expressu Wieczornego”. niedługo brylowała na scenie Międzynarodowego Festiwalu Piosenki w Sopocie. Na przestrzeni trzyletniej kariery wylansowała przeboje do dziś uznawane za klasykę polskiej muzyki rozrywkowej, między innymi „Szeptem”, „Serduszko z piernika” czy też „Tylko raz”.
Karierę śpiewaczki przerwał tragiczny wypadek
Niestety obiecującą karierę gwiazdy przerwał nagły wypadek samochodowy. W ramach nagrań programu telewizyjnego „Muzyka lekka, łatwa i przyjemna” Ludmiła Jakubczak udała się do Łodzi. W stolicy miała znaleźć się jeszcze tego samego wieczoru. Za kierownicą auta usiadł Jerzy Abratowski, zaś małżeństwu towarzyszyła także Irena Santor.
Tego dnia sypnął pierwszy śnieg, a ulice były śliskie i mokre. Samochód nieoczekiwanie, zaledwie 35 km przed Warszawą, wpadł w poślizg i uderzył w pobliskie drzewo. W rezultacie Ludmiła Jakubczak doznała poważnego uszkodzenia głowy i zmarła w drodze do szpitala. Uroczyste pożegnanie wokalistki odbyło się 11 listopada 1961 roku, na którym nie zabrakło najwierniejszych miłośników gwiazdy.
Kliknij tutaj i słuchaj naszego radia na żywo bez żadnych opłat na radiopogoda.pl!