Zabójczy twist w serialu "Cross". Serialowy złoczyńca miał zaskakujące inspiracje – nam zdradził wszystkie

serialowa.pl 3 godzin temu

Na Prime Video możecie oglądać nowy serial kryminalny pt. „Cross” z Aldisem Hodge’em w tytułowej roli. W debiutanckiej serii bohater mierzy się ze złoczyńcą granym przez Ryana Eggolda. Jak powstała ta intrygująca postać?

Jednym z najbardziej zapadających w pamięć elementów serialu „Cross” jest Ryan Eggold w roli głównego złoczyńcy, którego prawdziwe oblicze zostaje ujawnione pod koniec 1. odcinka. W rozmowie z Serialową aktor wraz ze swoją ekranową partnerką, Eloise Mumford (jego ofiara, Shannon) opowiedzieli o kulisach produkcji. Rzućcie okiem, jak powstał wizerunek Eda Ramseya, a także jakim partnerem scenicznym był Eggold.

Cross – Ryan Eggold jako złoczyńca. Oto jego inspiracje

Serialowa spotkała się wirtualnie z Eggoldem i Mumford przed premierą „Crossa”, a na początku rozmowy nie mogliśmy nie zapytać aktorki, czy odtwórca roli złoczyńcy był równie przerażający na planie, co na ekranie. Mumford z początku zaczęła żartować, iż Eggold „nigdy nie wychodził z roli”, był „prawdziwym potworem” i „musiała nazywać go Ramseyem przez pięć miesięcy z rzędu”. A jak było naprawdę?

— On jest cudowny. Nie mogłam być szczęśliwsza, iż to on był moim seryjnym mordercą. Już od pierwszego dnia nawiązaliśmy nić wsparcia i zaufania. To, co musieliśmy zrobić, jest niesamowicie intymne i naprawdę wrażliwe, szczególnie dla mnie, bo byłam przywiązana i zdana całkowicie na jego łaskę. Ilość czułości, jaką okazał mi poza ekranem, pozwoliła nam dotrzeć do naprawdę mrocznych i bezwzględnych miejsc na ekranie. Czuję się za to naprawdę wdzięczna. Nie wspominając o tym, iż sam w sobie jest doskonałym aktorem. To zawsze gratka dla aktora, kiedy wchodzisz w scenę i po prostu próbujesz zaserwować tak samo dobrze, jak ta druga osoba. A on jest świetnym metaforycznym tenisistą.

Do Eggolda skierowaliśmy z kolei pytanie o inspiracje w kwestii wizerunku jego bohatera, który już w 2. odcinku okazuje się być seryjnym złoczyńcą, z którym w szranki staje Cross. Okazuje się, iż wśród najważniejszych odniesień aktora, znanego wcześniej m.in. z roli najwspanialszego lekarza pod słońcem w „Szpitalu New Amsterdam”, były takie postaci jak Patrick Bateman z „American Psycho” i… lalka Kena.

— Chodziło o to, iż on nie tylko spędza czas na pielęgnacji swoich ofiar i dbaniu o ich wygląd w określony sposób, ale iż zastosuje ten sam rodzaj skrupulatnej pielęgnacji do własnego wizerunku. Ten facet tak desperacko próbuje się dopasować i być – w cudzysłowie – normalny, czarujący i tak dalej. Pomyślałem więc, iż ciekawie byłoby zobaczyć, jak stara się być tym idealnym, typowo amerykańskim facetem, tą lalką Kena, i rzeczywiście amerykańskim psycholem, sprowadzając ten amerykański ekscepcjonalizm czy jakkolwiek chcemy to nazwać, do tego psychotycznego stopnia, kiedy tak naprawdę jest po prostu obłąkany. Pomyślałem, iż fajnie byłoby zgłębić tę rozbieżność.

„Cross” powstał na podstawie bestsellerowych książek Jamesa Pattersona. Główny bohater grany przez Aldisa Hodge’a, („Miasto na wzgórzu”) to detektyw i psycholog sądowy, specjalizujący się w zgłębianiu umysłów seryjnych zabójców i ich ofiar. W premierowej serii bohater musi zmierzyć się zarówno z tajemniczymi morderstwami i zniknięciami w Waszyngtonie, jak i problemem rodzinnym związanym z morderstwem jego żony.

Jeśli chcecie dowiedzieć się co o nowym kryminale Prime Video sądzi Serialowa, koniecznie przeczytajcie nasz tekst: Cross – recenzja serialu.

Cross jest dostępny na Prime Video

Idź do oryginalnego materiału