Odliczanie dni do Juwenaliów Politechniki Lubelskiej 2025
Już w dniach 9–10 maja tereny zielone przy ul. Nadbystrzyckiej zamienią się w tętniące życiem centrum muzycznych emocji. Wszystko za sprawą Juwenaliów Politechniki Lubelskiej 2025, które zapowiadają się jako jedno z największych wydarzeń kulturalnych tej wiosny w Lublinie. O tym, co czeka uczestników i jak wygląda organizacja imprezy od kuchni, rozmawiamy z Jankiem Taraszkiewiczem, stage managerem festiwalu.
Praca za kulisami wielkiego show
– Juwenalia to nie jest zwykła impreza – to ogromne przedsięwzięcie logistyczne i techniczne. W tym roku na teren Politechniki Lubelskiej przyjedzie aż 5 tirów sprzętu. Scena będzie miała 32 metry szerokości, 16 metrów okna scenicznego i 14 metrów głębokości. Do tego dołożymy 121 m² ekranów LED, super nagłośnienie, pirotechnikę, efekty świetlne i wizualizacje na poziomie porównywalnym do takich imprez jak Męskie Granie – mówi Taraszkiewicz.
To zestawienie robi wrażenie i jasno pokazuje, iż lubelskie Juwenalia to już wydarzenie o zasięgu ogólnopolskim – a może i międzynarodowym – przynajmniej jeżeli chodzi o standardy techniczne.
Miesiące przygotowań i setki ludzi zaangażowanych w bezpieczeństwo
Organizacja wydarzenia tej skali to nie tylko scena i artyści. To także ogromna odpowiedzialność organizacyjna.
– Przygotowania realizowane są miesiącami. To nie tylko rozstawianie sceny, ale koordynacja artystów, techników, ochrony, służb medycznych – w sumie nad bezpieczeństwem czuwa 208 ochroniarzy, policja i straż miejska, a do tego zabezpieczenie medyczne, w tym patrole ratownicze, punkty medyczne i karetki. Musimy też zadbać o wygodę uczestników – cały ciąg toalet, wody pitnej, stref chill, a choćby silent disco, które będzie działać równolegle z koncertami – wylicza Taraszkiewicz.
Line-up dla wszystkich – od legend po topowych raperów
Podczas dwóch dni koncertowych wystąpi aż 12 artystów i zespołów reprezentujących różne gatunki muzyczne.
– Dla fanów klasyki – legendy takie jak Lady Pank i Dżem, które są ponadczasowe i zawsze przyciągają tłumy. Dla młodszych – Natalia Szroeder z piękną muzyką do pobujania się, a także gwiazdy młodego pokolenia, które królują w mediach społecznościowych – Sobel, OKI, Kizo (który ma piosenki z ponad 180 milionami wyświetleń na YouTube!). Do tego O.S.T.R., Jan Rapowanie, Kaz Bałagane i inni – zapowiada Janek.
Artyści wybierają Lublin nieprzypadkowo
W świecie muzyki plenerowej to nie tylko organizatorzy zabiegają o artystów – często to wykonawcy decydują, gdzie chcą wystąpić. I tu Lublin ma przewagę.
– choćby przy wysokich stawkach odrzucają niektóre imprezy plenerowe, które im nie odpowiadają stylistycznie lub organizacyjnie. To pokazuje, jak ważna jest dobra atmosfera i profesjonalizm organizatorów. W Lublinie czuję się świetnie, bo współpracuję z bardzo fajną ekipą – studentami, władzami uczelni, którzy naprawdę angażują się w organizację – podkreśla Taraszkiewicz.
Scena jak żywy organizm
Zapytany o swoje osobiste wrażenia, Janek nie kryje emocji.
– Scena na Juwenaliach jest ogromna, robi wrażenie nie tylko na artystach, ale i na mnie. To jak wielki organizm, który trzeba perfekcyjnie zsynchronizować – od dźwięku po światło, od logistyki po bezpieczeństwo. Uwielbiam ten moment, kiedy wszystko działa jak w zegarku i widzę, jak ludzie się bawią.
Nie tylko koncerty – to cały festiwal studentów
Muzyka to tylko jedna z wielu atrakcji Juwenaliów Politechniki Lubelskiej 2025. Organizatorzy przygotowali też szereg wydarzeń towarzyszących.
– Oprócz koncertów organizatorzy przygotowali „Wielkie Grillowanie”, „Juwe na Sportowo”, „Flanki” i „Wielką Pobudkę” – imprezy towarzyszące, które budują atmosferę. Nowością jest też strefa silent disco z trzema kanałami DJ-skimi oraz rozbudowana strefa chill z foodtruckami i miejscami do odpoczynku. Dbamy też o ekologię – wprowadzamy dodatkowe kubki wielorazowe z kaucją, żeby ograniczyć plastik – wylicza Taraszkiewicz.
Zaproszenie do wspólnego świętowania
Na koniec rozmowy Janek kieruje do czytelników Spotted Lublin zaproszenie, którego nie sposób zignorować:
– Juwenalia to wydarzenie, które łączy pokolenia i style muzyczne, ale też pokazuje, jak wielka i profesjonalna potrafi być scena studencka w Lublinie. Zapraszam wszystkich – zarówno tych, którzy cenią klasykę, jak i fanów najnowszych trendów. Przyjdźcie, zobaczcie, poczujcie tę energię i wspólnie stwórzmy niezapomniane chwile. A dla mnie to zawsze wielka frajda być częścią tego spektaklu od kuchni.