Z samego rana Kinga Rusin przekazała wieści. Problemy zdrowotne pokrzyżowały jej świąteczne plany

gazeta.pl 2 godzin temu
Kinga Rusin już wie, iż te święta będą dla niej inne. Jak wyjawiła dziennikarka, wszystko przez to, iż lekarze zabraniają jej gotować czy piec. Chodzi o jej problem z ręką.
Kinga Rusin jest pasjonatką podróży i chętnie relacjonuje swoje wypady w mediach społecznościowych. Ostatnie tygodnie nie były dla niej jednak łatwe. Miała złamaną rękę, czym podzieliła się z obserwatorami na Instagramie. "Dla ciekawskich, to: śródkostne złamanie guzka większego kości ramiennej, plus naderwanie ścięgna mięśnia nadrzebieniowego" - wyjawiła. Teraz okazuje się, iż problemy z ręką pokrzyżują jej plany na święta.


REKLAMA


Zobacz wideo Sokołowska tęskni za Rusin? "Żadne drogi nie są zamknięte"


Kinga Rusin spędza czas w Hiszpanii. Już wie, iż tegoroczne święta będą inne
Kinga Rusin ma problemy z ręką. Okazało się, iż musi bardzo ją oszczędzać. "Byłam pewna, iż moja kontuzja gwałtownie się wyleczy. (...) Moja ręka wymaga dalszego leczenia i intensywnej rehabilitacji, o ile chcę wrócić w przyszłym sezonie do uprawiania na 100 proc. moich ukochanych sportów" - informowała fanów pod koniec listopada dziennikarka. W poście opublikowanym 16 grudnia w godzinach porannych wyjawiła, iż tegoroczne święta spędzi inaczej niż zwykle. Lekarze zabronili jej nadwyrężać ręki. "Te święta będą dla mnie inne. Lekarze zabronili mi gotować czy piec potrawy świąteczne. Rehabilitacja ręki… Na razie więc przedświątecznie odbywam długie spacery po Maladze i Barcelonie" - relacjonowała. "Słońce dobrze mi robi. Pogoda zachęca do tego, żeby się 'wystroić' - zamiast stroić choinkę, czego też mi zabroniono" - przyznała, dodając, iż "nic bardziej nie poprawia kobietom samopoczucia niż moda".


Kinga Rusin przez problemy z ręką musiała odwołać wyjazd od Brazylii
Złamana ręka, która wymaga rehabilitacji, nie tylko pokrzyżowała świąteczne plany Kingi Rusin. Długotrwałe leczenie poskutkowało tym, iż dziennikarka musiała odwołać wyprawę do Brazylii. Zadowoliła się wylotem do Hiszpanii. "Od kilku tygodni miałam być w Brazylii na kolejnej wyprawie, którą już dawno zaplanowaliśmy. A jestem 'tylko' w Hiszpanii. Brzmi groteskowo, ale dla osoby kochającej odkrywać świat taki obrót spraw to duża przykrość. Zamiast eksplorowania kolejnego miejsca na Ziemi jest... codzienna rehabilitacja" - pisała 20 listopada Rusin.
Idź do oryginalnego materiału