Z biegiem Bugu. Część pierwsza: Chełm

gazetatrybunalska.info 1 rok temu

Plac Łuczkowskiego w Chełmie, pełniący funkcję rynku, jest w trakcie remontu. Serce miasta ogrodzono szarą, falistą blachą pozostawiając jedynie wąskie przesmyki dla pieszych.

W czwartek, 8 czerwca, procesja Bożego Ciała wyruszyła z kościoła pw. Rozesłania św. Apostołów. Przeszła ulicą Pocztową w kierunku sanktuarium na Chełmskiej Górze.

Na skwerze, tuż obok granitowego pomnika upamietniajacego Żydów chełmskich zamordowanych w latach 1939-1944, ustawiono jeden z czterech ołtarzy. Przed wybuchem ll wojny światowej 44 proc. populacji miasta stanowili Żydzi. Zagłada zabrała większość z nich.

Gdy uczestnicy procesji minęli to miejsce, kilka starszych kobiet zerwało gałązki brzozy zdobiące święty wizerunek i zabrało ze sobą. Według wierzeń brzoza z ołtarza Bożego Ciała ma chronić przed złymi duchami i zapewniać dobrobyt.

Miasto jest rozłożste i zatopione w zieleni; kolory liściastych drzew, krzewów i traw dominują w miejskim krajobrazie.

Zabudowa nie jest imponująca, przeważają niskie budynki, pochodzące z międzywojnia, pomiędzy które wkomponowano niewyszukane, pod względem architektonicznym, obiekty współczesne.

Łatwo dostrzec nieruchomości zaniedbane i opuszczone. Przy nich budowle sakralne wyglądają bogato i schludnie. Cerkiew konkatedralna pod wezwaniem św. Jana Teologa, otoczona zadbanym ogrodem, już z daleka przyciąga oko. Także świątynie katolickie, górujące na stara częścią Chełma zapraszają do odwiedzenia.

Na ulicy Krzywej, przy okrągłym stoliczku, przykrytym różową tkaniną, drobna, ładna brunetka i postawny mężczyzna o łagodnym spojrzeniu popijają kawę.

Łatwo zgadnąć, iż prowadzą lokal znajdujący się w niepozornej kamienicy. To artystyczne dusze, które gościnność i uprzejmość mają we krwi. Rozmowa skupia się na mieście i ludziach tu żyjących.

Oprócz gorących napojów w kawiarni “Prosto na Krzywej” spróbować można “Czarnej wody” o bardzo delikatnym, torfowym posmaku.

Niedaleko tego miejsca mieszka pieśniarz i kompozytor Marek Dyjak, który po latach tułaczki, od niemal dekady, mieszka w Chełmie.

Z tego miasta pochodzą także: Agnieszka (Aga) Derlak – pianistka i flecistka jazzowa, Anna (Ania) Dąbrowska – wokalistka.

W Chełmie w roku 1844 urodził się Antoni Kazimierz Blikle późniejszy warszawski cukiernik, założyciel słynnej na cały kraj rodzinnej firmy.

Przed okazałym gmachem I Liceum Ogólnokształcącego znajduje się okrągła fontanna, a w niej kamienna czapla, która chłodzi zimna woda. Dobrze jest du wrzucić grosik, tak na wszelki wypadek.

→ (mb)

9.06.2023

• foto: Maria Kubiak, Mariusz Baryła / Gazeta Trybunalska

Idź do oryginalnego materiału