
Tragiczne wieści z USA. Nie żyje Young Noble, członek stworzonej przez Tupaca grupy Outlawz.
Jak podał serwis TMZ, raper popełnił samobójstwo poprzez postrzał z pistoletu. Zdarzenie miało miejsce w ostatni piątek rano czasu amerykańskiego.
"Dzisiaj dotarła do mnie jedna z najgorszych i nieprzewidywalnych informacji, jakie można sobie wyobrazić. Mój brat i kompan od ponad 30 lat odebrał sobie życie. Rufus 'Young Noble' Cooper, spoczywaj w pokoju. Oczywiście nie jestem w stanie teraz o tym rozmawiać, zatem proszę, dajcie jego rodzinie i mnie trochę czasu w przetrawienie tego. Choroba psychiczna to prawdziwa walka toczona przez tak wielu ludzi. Zainteresujcie się swoimi bliskimi" - napisał E.D.I. Mean, członek Outlawz, na swoim Instagramie.
Young Noble zyskał popularność jako członek ekipy z Kalifornii w 1996 roku, po tym jak został do niej dokooptowany przez Tupaca. Pierwszy raz mogliśmy go usłyszeć na jego albumie "The Don Killuminati: The 7 Day Theory" w aż czterech utworach - "Bomb First (My Second Reply)", "Hail Mary", "Life Of An Outlaw" i "Just Like Daddy". Young Noble wydał osiem płyt solowych. Ostatnia "The Last Outlaw" ukazała się w 2024 roku.
W 2021 roku raper przeszedł ciężki zawał serca. To spowodowało, iż na jakiś czas przestał nagrywać. Po podjęciu leczenia wrócił do aktywności zawodowej. Niedawno choćby grał z przyjaciółmi w koszykówkę i nic nie wskazywało na to, żeby jego problemy zdrowotne znów dały o sobie znać. Miał 47 lat.