Nie od dziś wiadomo, iż „Yellowstone” trwałoby dłużej, gdyby nie zakulisowe konflikty. Gwiazdor serialu i kolejnego spin-offu wyjawił, iż skrócenie życia ranczerskiego dramatu nie podobało się nikomu.
Mielibyśmy jeszcze dwa sezony „Yellowstone„, gdyby Kevin Costner nie pożarł się z twórcą serialu Taylorem Sheridanem – a przynajmniej na to wskazywały wieści zza kulis. Jedno jest pewne – western powinien był trwać dłużej.
Yellowstone – kowbojski serial skończył się za wcześnie
Losy potomków Johna Duttona zobaczymy w następnych spin-offach, które będą w mniejszym i większym stopniu nadzorowane przez Taylora Sheridana, ale wielu widzów wolałoby po prostu 6. sezon „Yellowstone”. Należy do nich również Luke Grimes, czyli ekranowy Kayce Dutton. W wywiadzie z People przyznał, jak trudno było rozstać się z oryginalną serią.
— Nikt nie chciał, by to się kończyło. Nie sądzę, by chcieli tego fani. Wielu aktorów w pewnym sensie też nie chciało, by to był koniec. Studio i stacja z całą pewnością nie chciały, by to był koniec. (…) Konieczność pożegnania się z tym serialem była trudna. Naprawdę trudna. Wiem, iż to może zabrzmi dziwnie, ale było to dość emocjonalne. Jakby się traciło rodzinę, w pewnym sensie.

Grimes dodał, iż ostatniego dnia na planie „Yellowstone” był przekonany, iż już nigdy nie wróci do roli syna Johna Duttona. Gdy nadszedł pomysł na spin-off, aktor nie wahał się ani przez chwilę.
— Ostatniego dnia zdjęć myślałem, iż to mój ostatni dzień w roli Kayce’a. To był dla mnie koniec. Siedem lat grania człowieka, którego już więcej nie zobaczę – poza tym, iż wciąż będę miał w szafie jego kapelusz i jego kurtkę. Chyba dopiero trzy czy cztery miesiące minęły, nim wszystko zaczęło się układać [w kontekście spin-offu]. (…) W końcu pojawił się dobry pomysł.
Gwiazdor serialu tłumaczył, iż spin-off, w którym wróci Kayce, będzie z początku dość dziwnym doświadczeniem dla fanów „Yellowstone” – sam wyjaśnił, iż potrzebował czasu, by wkręcić się w nową konwencję, którą zaproponuje „Y: Marshals„.
Opis fabuły spin-offu, który będzie proceduralem kryminalnym stacji CBS, sugeruje, iż bohater przyłączy się do elitarnej grupy stróżów prawa. Łącząc kowbojski talent i przeszkolenie piechoty morskiej, Kayce będzie musiał pogodzić zobowiązania wobec rodziny i psychologiczny ciężar nowej pracy z rolą ostatniej linii obrony przed kryminalistami działającymi nieopodal dawnej ziemi Duttonów. Premiera „Y: Marshals” będzie miała miejsce w USA w midseason, czyli gdzieś pomiędzy styczniem a wiosną 2026 roku. Na razie nie wiadomo, z jakim opóźnieniem zobaczymy go w Polsce.
Komentarze Grimesa to bynajmniej nie pierwszy raz, gdy słyszymy o tym, iż „Yellowstone” miało mieć więcej sezonów. Z kolei sam Sheridan tłumaczył niedawno, iż na pewnym etapie musiał ratować „Yellowstone” przed upadkiem.