"Yellowstone" nie miało się skończyć? Oto co działo się za kulisami finałowej serii ranczerskiej dramy

serialowa.pl 3 godzin temu

Nie od dziś wiadomo, iż „Yellowstone” trwałoby dłużej, gdyby nie zakulisowe konflikty. Gwiazdor serialu i kolejnego spin-offu wyjawił, iż skrócenie życia ranczerskiego dramatu nie podobało się nikomu.

Mielibyśmy jeszcze dwa sezony „Yellowstone„, gdyby Kevin Costner nie pożarł się z twórcą serialu Taylorem Sheridanem – a przynajmniej na to wskazywały wieści zza kulis. Jedno jest pewne – western powinien był trwać dłużej.

Yellowstone – kowbojski serial skończył się za wcześnie

Losy potomków Johna Duttona zobaczymy w następnych spin-offach, które będą w mniejszym i większym stopniu nadzorowane przez Taylora Sheridana, ale wielu widzów wolałoby po prostu 6. sezon „Yellowstone”. Należy do nich również Luke Grimes, czyli ekranowy Kayce Dutton. W wywiadzie z People przyznał, jak trudno było rozstać się z oryginalną serią.

— Nikt nie chciał, by to się kończyło. Nie sądzę, by chcieli tego fani. Wielu aktorów w pewnym sensie też nie chciało, by to był koniec. Studio i stacja z całą pewnością nie chciały, by to był koniec. (…) Konieczność pożegnania się z tym serialem była trudna. Naprawdę trudna. Wiem, iż to może zabrzmi dziwnie, ale było to dość emocjonalne. Jakby się traciło rodzinę, w pewnym sensie.

„Yellowstone” (Fot. Paramount Network)

Grimes dodał, iż ostatniego dnia na planie „Yellowstone” był przekonany, iż już nigdy nie wróci do roli syna Johna Duttona. Gdy nadszedł pomysł na spin-off, aktor nie wahał się ani przez chwilę.

— Ostatniego dnia zdjęć myślałem, iż to mój ostatni dzień w roli Kayce’a. To był dla mnie koniec. Siedem lat grania człowieka, którego już więcej nie zobaczę – poza tym, iż wciąż będę miał w szafie jego kapelusz i jego kurtkę. Chyba dopiero trzy czy cztery miesiące minęły, nim wszystko zaczęło się układać [w kontekście spin-offu]. (…) W końcu pojawił się dobry pomysł.

Gwiazdor serialu tłumaczył, iż spin-off, w którym wróci Kayce, będzie z początku dość dziwnym doświadczeniem dla fanów „Yellowstone” – sam wyjaśnił, iż potrzebował czasu, by wkręcić się w nową konwencję, którą zaproponuje „Y: Marshals„.

Opis fabuły spin-offu, który będzie proceduralem kryminalnym stacji CBS, sugeruje, iż bohater przyłączy się do elitarnej grupy stróżów prawa. Łącząc kowbojski talent i przeszkolenie piechoty morskiej, Kayce będzie musiał pogodzić zobowiązania wobec rodziny i psychologiczny ciężar nowej pracy z rolą ostatniej linii obrony przed kryminalistami działającymi nieopodal dawnej ziemi Duttonów. Premiera „Y: Marshals” będzie miała miejsce w USA w midseason, czyli gdzieś pomiędzy styczniem a wiosną 2026 roku. Na razie nie wiadomo, z jakim opóźnieniem zobaczymy go w Polsce.

Komentarze Grimesa to bynajmniej nie pierwszy raz, gdy słyszymy o tym, iż „Yellowstone” miało mieć więcej sezonów. Z kolei sam Sheridan tłumaczył niedawno, iż na pewnym etapie musiał ratować „Yellowstone” przed upadkiem.

Y: Marshals – premiera w USA na początku 2026 roku

Idź do oryginalnego materiału