XVII wiek, Karpaty i... niemy wojownik. Takiego polskiego filmu jeszcze nie było

natemat.pl 1 godzina temu
Polskie kino historyczne rzadko sięga po tak odważne formy, a tym razem twórca "Akademii Pana Kleksa" i "Jak zostałem gangsterem" Maciej Kawulski postanowił zabrać widzów w surowe i niebezpieczne Karpaty XVII wieku. Do sieci trafił zwiastun jego najnowszego filmu "Dziki", który trafi na ekrany kin w przyszłym roku. Są już pierwsze komentarze.


"Dziki" opowiada historię półdzikiego, niemego wojownika, wychowanego zarówno przez zwierzęta, jak i ludzi gór. Jego los przecina się z wyprawą cesarskiego inkwizytora, który pod pozorem odzyskania skradzionych papieskich insygniów rozpętuje brutalną zemstę. W efekcie na tle monumentalnych Karpat rozgrywa się dramatyczne starcie dwóch światów – natury i cywilizacji, wolności i fanatyzmu, instynktu i władzy.

Film "Dziki" Macieja Kawulskiego dzieje się w XVII wieku


Głównego bohatera gra Tomasz Włosok, którego mogliśmy podziwiać m.in. w "Jak pokochałam gangstera", "Zielonej granicy" czy "Kuleju. Dwóch stronach medalu". Tym razem aktor... nie mógł powiedzieć ani jednego słowa.

– Budowanie niemej roli jest wyzwaniem. Z jednej strony głos i słowa pomagają w tworzeniu charakteru postaci, więc ich brak może być pewnym ograniczeniem. Z drugiej – otwiera to przestrzeń do intensywniejszej pracy ciałem, gestem i mimiką, a także zmusza do większej kreatywności w przekazywaniu emocji – powiedział aktor cytowany przez Filmweb.

Na ekranie pojawią się także Leszek Lichota, Agata Buzek, Zofia Jastrzębska i debiutująca Angelika Włoch. Reżyserem jest Maciej Kawulski, a za zdjęcia odpowiada Bartek Cierlica.

Produkcja – oprócz historii rodem z filmów o Dzikim Zachodzie – ma w sobie element wyjątkowy – to pierwszy polski film nakręcony kamerą ARRI ALEXA 65 mm, wykorzystywaną m.in. przy "Diunie", "Oppenheimerze" czy "Dunkierce".



Internauci reagują na zwiastun "Dzikiego". Na razie są ostrożni...

W sieci pojawił się już pierwszy zwiastun "Dzikiego". Choć film zapowiada się na brutalne widowisko, pierwsze opinie po zwiastunie są podzielone. Internauci są na razie ostrożni, zwłaszcza iż seria "Akademia pana Kleksa" Kawulskiego – choć była sukcesem kasowym – została mocno skrytykowana zarówno widzów, jak i krytyków.

"Nareszcie coś polskiego. Jak na razie widzę jeden duży minus jeżeli chodzi o dialogi – zbyt współczesne są, mogą zniszczyć klimat", "Brzmi to tanio, choćby bardzo. Wygląda to jakby na siłę starano się o epickość, a wyszło coś przaśnego", "Szykuje się harde kino", "Nareszcie jakiś świeży temat", "Zwiastun mnie nie zachęcił", "Jak to będzie taki knot, jak jego Akademia, to niech go sobie sam ogląda", Nie wiem dlaczego niektórzy z góry źle się nastawiają. Mam nadzieję, iż intuicja mnie nie zawodzi i to będzie naprawdę dobry film" – czytamy.

Niezależnie od obaw i oczekiwań, jedno jest pewne – film "Dziki" będzie z pewnością jedną z najbardziej dyskutowanych premier początku przyszłego roku. Premiera już 2 stycznia 2026 roku. Pokazy przedpremierowe rozpoczną się jeszcze w grudniu.

Idź do oryginalnego materiału