W poniedziałek w Warszawie odbył się pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej. Ceremonia zgromadziła tłumy – przybyli członkowie rodziny, przyjaciele, znajomi oraz wielbiciele artystki. W czasie pożegnania nie zabrakło osobistych wspomnień i przemówień bliskich, którzy dzielili się bolesnymi, ale i pięknymi chwilami związanymi z Kołaczkowską.
Szczególnie poruszające były wystąpienia dwóch osób – siostry Joanny, Agnieszki, oraz jej byłego męża, Krzysztofa Kołaczkowskiego. Ich słowa mocno zapadły w pamięć wszystkim uczestnikom pogrzebu.
Poruszające słowa siostry Joanny Kołaczkowskiej o chorobie i ostatnich dniach życia
Agnieszka, siostra Joanny Kołaczkowskiej, wygłosiła przemówienie pełne emocji. Opowiedziała o diagnozie, która na zawsze zmieniła ich życie. Artystka do końca walczyła z nowotworem mózgu.
Siostra Joanny podkreśliła, iż mimo trudnej sytuacji zdrowotnej, artystka wykazała się niezwykłą odwagą i spokojem. Z każdym kolejnym etapem choroby stawiała czoła nowym wyzwaniom, zachowując pokorę.
Zobacz także: Poruszające sceny na pogrzebie Joanny Kołaczkowskiej. Wszyscy zrobili nagle tą jedną rzecz
Agnieszka wyraziła też ogromną wdzięczność za to, iż miała możliwość trwać przy siostrze do jej ostatnich chwila życia.
Krzysztof Kołaczkowski wspomina Joannę
Na ceremonii przemówił również Krzysztof Kołaczkowski – były mąż artystki. Małżeństwo, które zawarli pod koniec lat 90., mimo iż zakończyło się rozwodem, przetrwało w przyjacielskiej atmosferze. Ich wspólna córka i wspomnienia o dawnym życiu przewijały się w jego słowach.
Były mąż Joanny podkreślił jej nieprzeciętną osobowość i miłość do ludzi.
Wspominał jej dystans do świata, abstrakcyjne poczucie humoru i gotowość do dzielenia się swoim światem z innymi. Na koniec przemówienia wyznał:
Ksiądz zwrócił się do siostry Joanny Kołaczkowskiej w trakcie pogrzebu
Podczas ceremonii pogrzebowej w kościele, żałobników dogłębnie poruszyły słowa księdza, który również był pełen uznania dla legendarnej artystki kabaretowej. W pewnym momencie zwrócił się do jej siostry słowami:
Zamiast kwiatów – ostatnia wola Joanny Kołaczkowskiej
Zgodnie z wolą zmarłej, podczas pogrzebu nie przynoszono kwiatów. Zamiast tego zbierano datki – gest, który odzwierciedlał społeczne zaangażowanie i empatię artystki.
To była jej ostatnia prośba – by zamiast tradycyjnych bukietów, wesprzeć działania dobroczynne. W ten sposób choćby w dniu pożegnania, Joanna Kołaczkowska inspirowała do czynienia dobra.

Zobacz także: Morze łez po przemowie Majewskiego na pogrzebie Joanny Kołaczkowskiej. Dostał od niej znak