Wyznanie Doroty z "Rolnik szuka żony" wywołało poruszenie. Tak podsumowała związek

swiatseriali.interia.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Waldemar Gilas był jednym z najbardziej charakterystycznych uczestników 10. edycji programu "Rolnik szuka żony". Choć do samego końca nie było wiadomo, czy odnajdzie szczęście u boku którejś z kandydatek, ostatecznie mężczyzna związał się z Dorotą. Niedawno ukochana rolnika wróciła do tamtego czasu i szczerze podsumowała relację z partnerem.


Waldemar i Dorota z "Rolnik szuka żony 10"


Waldemar z 10. edycji programu "Rolnik szuka żony" okazał się jednym z jej najbardziej kontrowersyjnych uczestników. Mężczyzna nie krył, iż od początku najbardziej wpadła mu w oko Ewa. Jednak po niespodziewanie udanej randce z Dorotą rolnik zaczął się wahać, która z kobiet jest mu bliższa. Dorota była zachwycona zachowaniem rolnika i miała nadzieję, iż to jednak ona zostanie jego wybranką.


Jak się gwałtownie okazało, zauroczenie Waldemara było chwilowe. Po randce z Ewą, gwałtownie postanowił pożegnać Dorotę, nie czekając choćby na wspólnego grilla z rodziną. Kobieta opuszczała gospodarstwo rolnika cała we łzach.. Rodzice rolnika byli zawiedzeni decyzją swojego syna - dali mu odczuć, iż ich faworytką była właśnie Dorota. Podczas finałowego odcinka 10. edycji programu na widzów czekało ogromne zaskoczenie. Po namyśle mężczyzna postanowił odejść od Ewy i jednak związać się z Dorotą. Dziś para przez cały czas jest razem i wychowuje córkę, która jest owocem ich miłości. Oboje mają także synów z poprzednich relacji.Reklama


Najnowszy wpis Doroty wywołał poruszenie. "Nie przypuszczałam wtedy"


Dorota dodała niedawno szczery wpis na Instagramie, w którym powróciła myślami do początków znajomości z Waldemarem. Od momentu ich pierwszego spotkania minęły już dwa lata. Kobieta nie kryje, iż ten czas jej życie całkowicie się zmieniło.
"Minęły już 2 lata od momentu, kiedy przyjechałam na gospodarstwo Waldiego w programie 'Rolnik szuka żony 10'. Nie przypuszczałam wtedy, iż właśnie tak zacznie się nasza wspólna historia. Była kręta, pełna emocji i nie zawsze łatwa, ale dziś jesteśmy w miejscu, o którym oboje marzyliśmy. Mamy siebie, mamy piękną rodzinę i wiemy, iż to była najlepsza decyzja w naszym życiu" - wyznała w mediach społecznościowych, wywołując poruszenie w komentarzach.
"Dorota, należało ci się to szczęście",
"Szczęścia dla Was i wszystkiego dobrego" - pisali internauci.
Zobacz też:
Idol nastolatek lub styrany życiem policjant. Widzowie kochają go w każdej wersji
Idź do oryginalnego materiału