Wysocka-Schnepf znowu uderzyła w Stanowskiego. "Polityk PiS płacił hojnie"

natemat.pl 8 godzin temu
Jeden z portali ujawnił, iż za czasów PiS Krzysztof Stanowski wystawił TVP faktury na ponad milion złotych za produkcję programu. Dorota Wysocka-Schnepf zarzuciła twórcy Kanału Zero, iż "niemoralny moralista odwdzięcza się dziś PiS-owi". Youtuber nie pozostał dłużny dziennikarce telewizji publicznej.


Chodzi o wtorkowy tekst Onetu. Portal ujawnił, iż "spółka Krzysztofa Stanowskiego za czasów PiS przez ponad cztery lata sprzedawała TVP Sport program publicystyczny". Jak czytamy w artykule, były dziennikarz, a dziś youtuber i kandydat na prezydenta, rozpoczął współpracę z telewizją publiczną, kiedy jej prezesem był Jacek Kurski.

W tym czasie firma Stanowskiego miała wystawić TVP 46 faktur na przeszło milion złotych. Onet ustalił, iż youtuber współpracował z Telewizją Polską od końca 2018 do wiosny 2023 roku, produkując program "Stan futbolu". Twórca Kanału Zero miał zarabiać również jako ekspert podczas piłkarskiego Euro 2020 (40,5 tys. zł).

Wysocka-Schnepf i Stanowski. Dziennikarka TVP uderza w youtubera


Artykuł skomentowała między innymi Dorota Wysocka-Schnepf. Jak pisaliśmy w naTemat, dziennikarka TVP spięła się także ze Stanowskim w trakcie poniedziałkowej debaty prezydenckiej.

"Coś takiego! Katon dziennikarstwa zarabiał u Kurskiego! Prawie 1,5 mln. Za nic. Oddawał gotowce ze swoich kanałów, nie robił nowych. Polityk PiS płacił hojnie, a niemoralny moralista odwdzięcza się dziś PiS-owi. Czy arcykapłan mamony spali się ze wstydu?" – napisała na X.



Pod jej wpisem pojawił się komentarz z nagraniem z konta Kanału Zero, z "odpowiedzią Krzysztofa Stanowskiego". To fragment rozmowy byłego dziennikarza z Bogdanem Rymanowskim, który zacytował wpis prezenterki TVP.

– Ta kobieta jest intelektualnie ograniczona, to po pierwsze. Po drugie, jest absolutną fanatyczką, jest otumaniona. [...] To jest pewien problem dla dziennikarza, gdy nie potrafi być ponad jakieś swoje osobiste emocje – oświadczył Stanowski.

I dodał: – Mam nadzieję, iż pani Schnepf jednak zarabia lepiej niż te kwoty, które zostały tu podane, które są zgodne z tym, co powiedziałem w swym nagraniu (wcześniej przyznał się do współpracy z TVP – red.).

"Powiedziałem w swoim programie, iż sprzedawałem kompletnie zrealizowany program za 4000 złotych za odcinek (wszystkie koszty produkcji, sprzęt, operatorzy, dźwięk, makijaż, goście), w samej końcówce za 6000, a ci sprawdzili i im wyszło, iż mówiłem prawdę. Natomiast z programu sam zrezygnowałem, bo już mi się go nie chciało robić" – napisał wcześniej na X Stanowski.

Spięcie Wysockiej-Schnepf i Stanowskiego podczas debaty w TVP


Jak informowaliśmy w naTemat.pl, już na początku poniedziałkowej debaty prezydenckiej w TVP doszło do kontrowersji. Stanowski ostro zaatakował Wysocką-Schnepf, która współprowadziła to wydarzenie.

Były dziennikarz swoje pierwsze słowa skierował właśnie do niej. – Widzę arcykapłankę propagandy. Sądziłem, iż się pani spali ze wstydu, gdy komitety protestowały przed pani obecnością. Widocznie liczyłem na zbyt wiele. Niektórzy się ze wstydu nie palą – mówił.

– Mam nadzieję, iż wyjdziemy stąd wszyscy cali i zdrowi. Ale dobrze, iż pani tu jest, bo jest pani prawdziwym symbolem tego, co się dzieje z polskimi mediami, co się działo kiedyś i co się dzieje przez cały czas – kontynuował wypowiedź, dodając, iż jej "mąż czeka na ambasadorską nominację od nowego prezydenta, domyślamy się którego".

– To nie jest obiektywizm. Pani nie powinno tu być. Musiałem to powiedzieć w imieniu wszystkich sztabów, które zgłosiły swój sprzeciw – oświadczył.

Na ripostę Wysockiej-Schnepf nie trzeba było długo czekać.

– To w uzupełnieniu do pana Stanowskiego, zacytuję jeszcze profesora Bartoszewskiego, który niegdyś mówił, iż kiedy pijany zwymiotuje na mnie w autobusie, to nie jest to obelga. Jest to nieprzyjemne. Nie każdy może mnie obrazić – powiedziała dziennikarka.

Stanowski przy kolejnej okazji, kiedy miał swój czas na wypowiedź, znowu odniósł się do Wysockiej-Schnepf i przypomniał jej, by... "pilnowała zegara", bo jak zaznaczył, tylko takie jest jej zadanie w tej debacie.

Idź do oryginalnego materiału