Dzieci uwielbiają melodyjne piosenki, a do nich z pewnością należą te z gatunku disco polo. Wielu rodziców skarży się, iż maluchy po powrocie z urodzin kolegów i koleżanek czy ze żłobka podśpiewują "Pszczółka Maja sobie lata..." , "Miała matka syna...", czy sugerują, aby im zrobić "drinka z pomarańczą". Ostatnio do sieci wypłynęło nagranie z urodzin kilkuletniego dziecka. Internauci byli w szoku, co muzyka potrafi zrobić z maluchami.
REKLAMA
A więc są jeszcze dzieci z normalnym dzieciństwem
- napisał jeden z internautów.
Zobacz wideo Jaki bidon dla dziecka? Logopedka radzi wybrać inną możliwość: Najlepszy dla dziecka
Dzieci bawią się do disco-polowego hitu. "Jak tu nadążyć?"
W nagraniu na TikToku opublikowanym przez @animator.gdansk_misleo pokazane jest, jak dzieci bawią się do piosenki Long & Junio "Tańcz, tańcz, tańcz". Maluchy podskakują w rytm utworu, śpiewają i głośno klaszczą, a przy tym naśladują jednorożca, który wraz z nimi bawi się do disco-polowego hitu.
Zabawa dzieci poruszyła internautów. Jedni pisali, iż dawno nie widzieli czegoś tak słodkiego i zazdroszczą im prawdziwego dzieciństwa, inni jednak uznali, iż repertuar, do którego tańczą maluchy, nie jest przeznaczony dla dzieci. Podobnie zresztą, jak cały - ich zdaniem - gatunek disco polo, które "mało kiedy edukuje, a częściej nic nie wnosi". Pojawiały się także głosy, iż tego nie da się słuchać i rodzice powinni gwałtownie reagować.
To, jaką muzykę puszczamy dzieciom ma duże znaczenie w ich rozwoju
Muzyka wpływa na nastrój dziecka. Może je uspokajać albo pobudzać do działania. Dlatego ważne jest, by była odpowiednio dobrana, bo to właśnie w ten sposób, rodzice dają dzieciom w atrakcyjnej dla nich formie porcję wiedzy o świecie. Wielu rodziców nie wyobraża sobie, aby do repertuaru ich dzieci włączyć piosenki disco polo. Ich zdaniem są one erotyczne, często pojawiają się w nich przekleństwa i wyrażenia powszechnie uznawane za wulgarne.
Jak podaje Pan Tabletka, naukowo dowiedziono, iż wszelkie aktywności muzyczne wywierają wpływ na zmiany strukturalne i liczbę połączeń w mózgu. "Słuchanie muzyki wzmacnia lub zmienia określone obwody nerwowe, między innymi poprzez zwiększanie zagęszczenia połączeń między dendrytami w pierwszorzędowej korze słuchowej. Gottfried Schlaug, neurobiolog pracujący na Uniwersytecie Harvarda, wykazał, iż przednia część ciała modzelowatego - masy włókien łączących obie półkule mózgu -jest znacznie większa u muzyków niż u niemuzyków, a szczególnie duża u muzyków, którzy wcześnie rozpoczęli naukę gry na instrumencie. Schlaug odkrył, iż muzycy zwykle mają większe móżdżki niż nie muzycy, a także, iż u tych pierwszych występuje większe stężenie substancji szarej. Substancja szara to ta część mózgu, która zawiera ciała komórek nerwowych, aksony i dendryty, i w powszechnym rozumieniu odpowiada za przetwarzanie informacji - słuchamy w odcinku "Zdrowa muzyka dla dziecka - czyli jaka?" na YouTube.