Wypadek na planie show TVN-u. Uczestnik znalazł się w szpitalu. "Jest mi potwornie przykro"

gazeta.pl 18 godzin temu
Zdjęcie: TVN, Materiały prasowe, 'The Traitors. Zdrajcy'


TVN w wiosennej ramówce uwzglęnił wiele emocjonujących programów. Na planie jednego z nich doszło do niebezpiecznego zdarzenia. O co dokładnie chodzi?
"The Traitors. Zdrajcy" ruszyli z drugim sezonem 23 lutego 2025 roku. Widzowie uwielbiają ten program za zwroty akcji, wątki psychologiczne i dreszczyk emocji. Po całej przygodzie oprowadza nas Malwina Wędzikowska. Kolejny odcinek produkcji zapowiada się niezwykle emocjonująco, a to wszystko przez niebezpieczne wyzwanie...


REKLAMA


Zobacz wideo Kalczyńska pracuje w TVP


"The Traitors. Zdrajcy" i zagrożenie dla uczestnika. Marcin przekonał się o tym na własnej skórze
Następny odcinek programu jest zaplanowany na niedzielę. Uczestnicy będą szukali w nim złota, które trzeba będzie przenieść na wagę znajdującą się na środku jeziora. Przedostanie się do tego miejsca będzie wymagało przejścia po niestabilnej kładce. Wyprawa okazała się niebezpieczna szczególnie dla Marcina, który w pewnym momencie upadł na kładce i doznał kontuzji barku. Musiał zatem zostać przewieziony od razu do szpitala. W zapowiedzi odcinka widzimy, jak uczestnik krzywi się z bólu. Prowadząca musiała wyjaśnić tę nietypową sytuację reszcie załogi. - choćby na tak profesjonalnych planach zdarzają się czasami wypadki. Jest mi potwornie przykro, iż wydarzyła się ta sytuacja - przekazała Malwina Wędzikowska.


Malwina Wędzikowska o byciu prowadzącą "The Traitors. Zdrajcy"
Prezenterka i stylistka nie ukrywa, iż prowadzenie takiego programu jest dla niej pasjonujące, ale i stresujące. Jak wspomina początki pracy na planie? - Mam poczucie, iż ja cały czas tę postać tworzę i oswajam z zamkiem, z ludźmi, z ekipą. Jak przyjechałam tutaj pierwszego dnia i akurat była na moją niekorzyść przerwa obiadowa i było ponad 120 osób w jednym miejscu - tylko słyszałam takie swoje głośne przełykanie śliny, chciałam po prostu odwrócić się na pięcie i uciec, bo nigdy nie byłam na tak wielkim planie. Miałam poczucie, iż muszę się tutaj umościć trochę w tej scenerii, wśród tych ludzi i ekipy - wyznała w TVN. Już na początku została uprzedzona o tym, iż nie powinna budować przyjacielskiej więzi z uczestnikami gry. - Powiedziano mi, iż nie mogę się przywiązywać i nie mogę się w żaden sposób identyfikować z tymi ludźmi, bo to nie jest moja rola - opowiedziała Wędzikowska.
Idź do oryginalnego materiału