Chodzi o dokument, pod którym podpisały się wszystkie sztaby. To protokół z losowania miejsc w studiu dla poszczególnych kandydatów. Potwierdzono w ten sposób jego uczciwość.
Wyjaśniono też zasady, na jakich kandydaci w wyborach mają odpowiadać na pytania. Chwilę później rozpoczęła się już główna część tego wieczoru. Jako jeden z pierwszych głos zabrał Krzysztof Stanowski, który uderzył w dziennikarkę TVP Dorotę Wysocką-Schnepf.
– Bardzo się cieszę, iż wreszcie jestem w tej świątyni propagandy i bardzo się cieszę, iż widzę przed sobą arcykapłankę propagandy – mówił Stanowski. – Sądziłem, iż się pani spali ze wstydu po tym, jak większość komitetów wyborczych zaprotestowała przeciwko pani obecności podczas debaty, ale widocznie liczyłem na zbyt wiele i niektóre osoby się ze wstydu nie palą – dodawał.