Dariusz Michałowski, rolnik prowadzący z rodzicami gospodarstwo specjalizujące się w hodowli nowalijek, miał 27 lat, gdy zgłosił się do programu "Rolnik szuka żony". W 10. edycji poznał Nicolę, z którą wiązał nadzieje na przyszłość. Niestety, ich relacja rozpadła się z głośnym hukiem po zakończeniu programu.
Dariusz z "Rolnika" trzyma się z dala od mediów
Rolnik z Ozorkowa w województwie łódzkim opuścił program wprawdzie bez żony, ale za to z nową przyjaźnią. Jego znajomość z Waldemarem tak się zacieśniła, iż został zaproszony na chrzciny jego córki. Waldemar Gilas, w przeciwieństwie do Darka, ułożył sobie życie, chociaż nie obyło się bez zawirowań. Reklama
Zakończył program przekonany, iż chce budować życie z Ewą, jednak z czasem nabrał podejrzeń co do jej intencji. Ostatecznie znalazł wreszcie miłość swojego życia w osobie Doroty, z którą początkowo nie zamierzał snuć wspólnych planów. Jednak jego rodzice od początku mieli co do niej dobre przeczucia.
Od tamtej pory on i Dorota są praktycznie nierozłączni. Wybranka rolnika wprowadziła się, wraz z synem z poprzedniego związku, do rodzinnego domu Waldemara. Gilas też ma syna z poprzedniego związku, a niedawno na świat przyszła wspólna córka Doroty i Waldemara, która, jak przepowiadają fani, scali tę patchworkową rodzinę.
Darek i Waldemar z 10. edycji "Rolnik szuka żony" wciąż mają kontakt
I właśnie na chrzciny małej Dominiki Waldemar i Dorota zaprosili Darka. Jak ujawnił Gilas w rozmowie z Party, po programie Dariusz wiedzie spokojne życie, z dala od mediów:
"On tak nic się nie udziela. Była tam chwilka z nim pogadać, wytłumaczył to, iż on ma też dużo pracy, dużo zleceń ma, dużo tych obowiązków związanych ze swoją firmą z tymi warzywkami więc nie zdradził nam, czy cokolwiek u niego drgnęło, więc na razie czekamy. Ja też tam za bardzo nie podpytywałem, gdyż mówię, przyjdzie czas, to pewnie o tym też tam się pochwali i powie. Może dyktowane to jest takim spokojem medialnym".
Darek z "Rolnika" jest inny niż wszyscy myślą
Waldemar należy do tych uczestników programu "Rolnik szuka żony", którzy nie posądzają produkcji i bezstronność i obiektywizm. W rozmowie z Party nie kryje opinii, iż Dariusz padł ofiarą manipulacji:
"Został źle potraktowany i mylne wrażenie zrobił. Każdy, kto poznał Darka u nas na imprezie, dużo naszych znajomych, mówią, iż całkiem inny człowiek niż to, co zostało pokazane podczas programu. Wesoły radosny, żartobliwy bardzo i fajny gościu. Jako jedyny zadzwonił do mnie z tej ''rolnikowej'' rodziny, oprócz Eli Czabator, z gratulacjami, jak ogłosiliśmy, iż nam się urodzi malutka".
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Wraca "Rolnik szuka żony". Wiemy, jak wyglądają uczestnicy 12. sezonu
Radosne wieści od Waldemara i Doroty. Nadszedł ten czas
Elżbieta z "Rolnika" odkryła rodzinny sekret. Tego nikt się nie spodziewał