- W PRL cenzura była bezlitosna.
- Polacy, szczególnie podczas stanu wojennego, musieli szukać rozwiązań, by ją obejść.
- To słynne pismo ukazało się 4 stycznia 1982 roku.
W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku wprowadzono w Polsce stan wojenny. Zaledwie miesiąc później, 4 stycznia, w odpowiedzi na działania komunistyczne powołano do życia pismo zatytułowane „Karta”. Przez osiem lat poszczególne egzemplarze kwartalnika ukazywały się w drugim obiegu wydawniczym, aż do momentu upadku cenzury w 1990 roku. Pomimo represji ze stron władz PRL, dziennikarze nie stronili od poruszania tematów z zakresu dziejów XX wieku – zarówno naszego kraju, jak również Europy Środkowo-Wschodniej.
Rozwiąż quiz o zakupach w PRL. Jesteś mistrzem, jeżeli zgarniesz 100 proc. punktów! Dalszą część artykułu znajdziesz pod quizem…
„Karta” funkcjonowała w drugim obiegu
Tak zwane publikacje bezdebitowe, mianowicie niecenzurowane przez stosowny urząd, zaczęły pojawiać się od końca lat 70. ubiegłego stulecia. W ten sposób do istniejących wcześniej pism „Tu Polska”, „Spotkania” czy też „Robotnik” raz po raz dołączały – „Opinia”, „Droga”, „Gospodarz” bądź „Bratniak”.
Jak się okazało, wprowadzenie stanu wojennego nie zahamowało intensywnego rozwoju obiegu niezależnego. Wprost przeciwnie. Wśród wielu „nielegalnych” wydawnictw pojawił się m.in. periodyk „Karta”. W jakich okolicznościach doszło do jego powstania?
Zobacz także: Hit lat 60. wciąż zachwyca Polaków. Autor uważa tekst za „dość marny”
W historii „Karty” nie mogłoby zabraknąć nazwiska Zbigniewa Gluzy, prezesa Fundacji Ośrodka Karta. w tej chwili polski dziennikarz pełni funkcję redaktora naczelnego kwartalnika. Niemniej odegrał równie istotną rolę w momencie kształtowania gazetki, a w PRL zasłynął jako działacz opozycji.
Zbigniew Gluza sprzeciwił się władzom PRL
Zbigniew Gluza w styczniu 1982 roku wraz z grupą przyjaciół założył gazetkę „Karta”, czego dowiadujemy się za pośrednictwem TeatrNN.pl. W towarzystwie znajdowała się także działaczka społeczna, a prywatnie późniejsza żona inicjatora przedsięwzięcia Alicja Wancerz. Z czasem pismo przekształciło się w książkowy almanach poświęcony tematyce wolności w świecie dyktatur.
Zobacz także: Janda i Seweryn mają sławną córkę. Aktorka wiele im zawdzięcza. „Nie ilość, a jakość”
40 lat temu powstała przeciw komunizmowi, broniąc Solidarności (bez cudzysłowu). 38 lat temu sprawdziła swoją metodę (świadectwa jednostkowe, montaże, historię mówioną). 35 lat temu stworzyła pierwsze Archiwum (Wschodnie). 33 lata temu ujawniła się i zalegalizowała. 31 lat temu ustanowiła Ośrodek, wydawnictwo literatury faktu i „Kartę”, pismo historyczne – czytamy na stronie 40lat.karta.org.pl.