Tom Cruise w czasie realizacji filmu "Mission: Impossible – Dead Reckoning" zrobił coś, co nie udało się nikomu wcześniej. Przy nazwisku gwiazdora w Księdze Rekordów Guinnessa zapisano: "najwięcej skoków z płonącym spadochronem dokonanych przez osobę".
62-latek aż 16-krotnie wyskoczył z samolotu ze spadochronem nasiąkniętym łatwopalną substancją i następnie podpalonym odciął płonący spadochron i skutecznie otworzył zapasowy. W oficjalnym komunikacie zaznaczono, iż "żaden kaskader ani aktor choćby nie zbliżył się do osiągnięcia, którego dokonał Tom Cruise".
Imponujące wyczyny Toma Cruise'a
– Tom nie tylko gra bohaterów akcji, on jest bohaterem akcji. Jego sukcesy to w dużej mierze zasługa jego oddania idei autentyczności i przesuwania granicy tego, co może zrobić odtwórca głównej roli – przekazał redaktor naczelny Księgi Rekordów Guinnessa Craig Glenday.
Przypomnijmy, iż "Mission: Impossible – The Final Reckoning" to ósma część kultowej serii, w której Cruise powrócił jako Ethan Hunt. Fabuła rozgrywa się dwa miesiące po wydarzeniach z siódmej części. Agent MFW robi wszystko, co w jego mocy, by wreszcie powstrzymać tajemniczego terrorystę o imieniu Gabriel, który zamierza wykorzystać do niecnych celów przepotężną sztuczną inteligencję zwaną Entity.
W tej roli Cruise robi niesamowite rzeczy. Wspomniał o tym sam Simon Pegg, który wciela się Benji'ego Dunna. W rozmowie z serwisem ScreenRant opowiedział o scenach kręconych w Arktyce oraz RPA.
– Ludzie pytają: "Czy on jest szalony?". Ale nie. Jest niewiarygodnie skupiony i niesamowicie ostrożny, jeżeli chodzi o te wyczyny kaskaderskie. Przeprowadza próby i trenuje, ale robi to, ponieważ tak bardzo zależy mu na kinowym doświadczeniu widzów, iż dosłownie zaryzykuje życie. Co wciąż robi i oglądanie tego było o wiele bardziej inspirujące – powiedział aktor i dodał, iż żegnał się Cruise'em już kilka razy, nie wiedząc, czy po kolejnym wyczynie jeszcze go zobaczy.