Wybieramy najbardziej wzruszające filmy

Spike Jonze miał napisać futurystyczny dramat "Ona" zainspirowany swoim rozstaniem z reżyserką Sofią Coppolą. Jak przystało na szeroki gatunek "filmy o miłości" - w tym wypadku pokazany w oryginalny sposób - także i ten tytuł nie ucieka od gorzkich prawd i trafnych ocen dotyczących relacji międzyludzkich, czy wręcz... międzygatunkowych? Samotny mężczyzna (Joaquin Phoenix) zaczyna bowiem umawiać się z inteligentnym systemem operacyjnym o imieniu Samantha (głos Scarlett Johansson). Film oparty adekwatnie jedynie na zakochanej parze, ucieka od sztuczności i od początku szuka uniwersalnych emocji. Gdy je znajduje, przed ekranem nie zostanie ani jeden stoicki widz. W dobie rozwoju AI pytania o człowieczość systemu są oczywiście wyjątkowo aktualne. Love story na miarę naszych czasów?

W filmie Tima Burtona Johnny Depp wciela się w tytułowego Edwarda Nożycorękiego, postać o wyglądzie potwora Frankensteina i sercu Chaplinowskiego trampa. Nieporadny protagonista zostaje pozbawiony opieki człowieka, który powołał go na świat. Młodzieniec żyje samotnie w swoim odciętym od świata zamku, aż do czasu, gdy natrętna akwizytorka firmy Avon nie zabiera go do swojego domu. Edward staje się częścią małej społeczności, w której relacje musi sam się zagłębić. Niczym kosmita z innej planety poznaje ziemskie zwyczaje, a może choćby ziemskie emocje. Gotycka baśń nabiera tutaj wielu znaczeń - historii o samodzielności i wychodzeniu z własnej strefy komfortu, ale również wzruszającego wymiaru opowieści o niewinnych uczuciach.

Sam Wheat (Patrick Swayze) i Molly Jensen (Demi Moore) są jak para idealna. Młodzi zakochani nie widzą poza sobą świata, planują wspólną przyszłość. Jednak wszystko kończy się nagle, gdy mężczyzna ginie w trakcie napadu. Jednak pozostaje na ziemi w niewidocznej dla innych formie ducha. Aby ochronić swoją partnerkę, musi porozumieć się z żywym człowiekiem. Wybór pada na spirytystkę Odę Mea Brown (Whoopi Goldberg). "Uwierz w ducha" można traktować jak klasyczny wyciskacz łez, który nie ukrywa swojego melodramatycznego tonu. A kultowa scena z kołem garncarskim? Wzruszający film Jerry'ego Zuckera o przezwyciężaniu śmierci wygrał również z próbą czasu i przez cały czas potrafi dotknąć czułych emocji.

"Życie jest piękne" działa jako komedia, odwracając straszną rzeczywistość Włoch lat 40. z dala od oczu widza. Film Roberto Benigniego działa poniekąd jak sam główny bohater, Guido. Wraz ze swoim synem próbuje przeżyć w kraju ogarniętym wojną i śmiercią. Ojciec rozgrywa ze swoim dzieckiem wzruszającą grę, również wmawiając widzom, iż mamy do czynienia jedynie z opowieścią o przerażających kartach historii. Ten tytuł spośród innych filmów o Zagładzie, jak choćby "Chłopiec w pasiastej piżamie", wyróżnia jego lekkość, utrzymywana pomimo niebywałej wagi tematu i szacunku do ofiar tamtych wydarzeń. W rzeczywistości portretuje przezwyciężającą każde zło, bezinteresowną miłość rodzicielską, tworząc z niej jeden z najbardziej wzruszających filmów w historii kina.

"Stowarzyszenie Umarłych Poetów" opowiada inspirującą historię klasy wyjątkowo uzdolnionych chłopców, którzy dostają się pod opiekę nowego, ekscentrycznego nauczyciela Johna Keatinga. Dzięki cierpliwości i niesamowitej charyzmie udaje mu się nauczyć młodych ludzi głębokiej miłość do poezji i czerpania euforii z życia. Film Petera Weira to jednak historia niepozbawiona mroku i pytań o konsekwencje podążania ścieżką indywidualizmu, wbrew obowiązującym normom i przeciw zastanym regułom. Wzruszające zakończenie jest idealną puentą tej historii, w której młodociany bunt ściera się z doświadczeniem życiowym i racjonalnym kontestowaniem rzeczywistości. W rolach głównych: Robin Williams, Robert Sean Leonard, Gale Hansen i Ethan Hawke.

Ekranizacja powieści Stephena Kinga to wręcz klasyka gatunku wśród wzruszających filmów. Przeprowadzona z perspektywy strażnika więziennego opowieść o życiu więźniów skazanych na śmierć łączy w sobie moralne dylematy i obraz świata prawa i porządku, w którym nie ma miejsca na sprawiedliwość. Postać Johna Coffey’a, tajemniczego więźnia, który został skazany za morderstwo małej dziewczynki, uosabia w sobie cnoty, do których człowiek powinien dążyć. Jednak rzeczywistość ma na tę okazję przygotowane zupełnie inne zakończenie. Sama obecność bohatera zmienia jednak wszystkich ludzi wokół niego. Do tego na ekranie świetny Tom Hanks, a za kamerą Frank Darabont. Efekt? Według filmwebowego rankingu trzeci najwyżej oceniany film w historii kina.

Dla Marii (Naomi Watts), Henry’ego (Ewan McGregor) oraz trójki ich synów bożonarodzeniowy wyjazd do Tajlandii miał być okazją do odpoczynku w rajskich warunkach. Jednak przepiękny hotel wraz z basenami, restauracjami i innymi atrakcjami zaraz będzie musiał ustąpić sile żywiołu, a zabawa strachowi i pierwotnym instynktom przetrwania. Gdy w wybrzeże uderza największe od lat tsunami, rodzina zostaje rozdzielona i musi walczyć o powrót do siebie. "Niemożliwe" łączy survivalowy dramat z wyjątkowo rzewną manifestacją rodzicielskiej miłości i siły rodzinnego przywiązania. Jedynie widzowie uczuleni na hollywoodzkie emocje przez duże "E" westchną nieprzekonani.

Podobno pies to najlepszy przyjaciel człowieka, a to stwierdzenie nieustannie sprawdzają wzruszające filmy. "Marley i ja" czyni z tego choćby temat opowieści. Przyjaźń niesfornego labradora ze swoim panem (Owen Wilson) i jego rodziną bawi i zaskakuje, aby ostatecznie sprowadzić do łez. Na ekranie dostajemy bowiem całe wspólne życie, biegnące dwutorowo losy ludzi - z ich problemami, przeszkodami i pięknymi chwilami - ale także samego zwariowanego zwierzaka, który nierzadko doprowadzał do szału swoich domowników. Zakończenia możecie domyśleć się sami, ale nie zatrzyma to niekontrolowanego potoku łez.

Akcja filmu studia Ghibli "Grobowiec świetlików" rozgrywa się w japońskim mieście Kobe. Rodzeństwo Seita i Setsuko są zmuszeni do samodzielnego przeżycia w mieście zbombardowanym przez wojska amerykańskie. Razem próbują przetrwać do końca wojny, które nastąpi za kilka miesięcy. Choć nie wskazuje na to forma realizacji, film jest wstrząsającą opowieścią o strachu i głodzie, przedstawioną z perspektywy samotnych dzieci. Antywojenny w przekazie, uniwersalny w duchu - produkcja wymaga od naszej empatii, aby zaangażować się w los sierotek. Kiedy widz złapie się na ten chwyt, od łez nie ma ucieczki.

Piękniejsze od ekranowej niespodziewanej miłości jest tylko uczucie trwające lata. Allie i Noah zakochują się w sobie jeszcze jako dzieciaki. W wyniku presji rodziców młodzi musza się rozstać. Ale nad ich losem czuwa przeznaczenie, które sprawia, iż bohaterowie spotykają się ponownie kilkanaście lat później. Tym razem ich uczucie eksploduje ze zdwojoną siłą. Wichry namiętności na przestrzeni kolejnych miesięcy grają na najwyższych rejestrach uczuć. Ekranizacja prozy Nicholasa Sparksa w adaptacji Nicka Cassavetesa potrafi wzbudzić śmiech i płacz niczym najlepsze wzruszające filmy. W rolach głównych fenomenalny duet Rachel McAdams i Ryan Gosling.

Widmo nieuchronnej straty unosi się również nad bohaterami dramatu Kennetha Lonergana "Manchester by the Sea". Nominowany do 6 Oscarów (zdobywca dwóch - dla najlepszego aktora i scenariusza oryginalnego) film rozgrywa się pomiędzy zwykłymi ludźmi, którzy prowadzą spokojne życia, zarabiają na swoje rodziny. Jak to w życiu, przychodzi niespodziewany moment, który wywraca ustalony porządek. Z dnia na dzień Lee (Casey Affleck) musi przejąć opiekę nad swoim bratankiem (Lucas Hedges) i wymyślić, jak wrócić do swojej ułożonej rzeczywistości. Wraz z niespiesznym przebiegiem fabuły dowiadujemy się coraz więcej - jak zupełnie zwykli bohaterowie zdobyli swój wyjątkowy bagaż doświadczeń. "Manchester by the Sea" rozgrywa swój przejmujący dramat tam, gdzie kończy się proza codzienności, a zaczyna często traumatyczna zmiana. Bez łez się nie obędzie.

Romans idealny? W "Titanicu" jest miejsce na katastrofalny dramat i piękną, gorzką miłość. Dodatkowo wizjoner James Cameron z godnym sobie rozmachem zmienił tragedię tytułowego statku pasażerskiego, która pochłonęła setki żyć, w monumentalny spektakl dla oczu całego świata. Dramat zakochanych, ubogiego artysty Jacka oraz arystokratki Rose, wzruszał i przez cały czas wzrusza. Jeden z najbardziej kasowych hitów w historii kina wieńczy słynne zakończenie, w którym z przepychu scenografii zostają już tylko drzwi. Jednak to tam zmieściło się najwięcej poważnych emocji, które dały "Titanicowi" 11 Oscarów i oddanych fanów.

Pierwsza animacja na tej liście to słynny "Król Lew". Oczywiście, oprócz rzewnej historii o odkrywaniu własnego siebie, kolejach losu i przyjaźni to również wyjątkowa przygoda, która przez cały czas porywa młodszych i starszych. Jest to historia młodego Simby, który za sprawą knowań złego stryja Skazy musi porzucić bliskich i rodzinę. Pod opieką wesołych i beztroskich kompanów - Timona i Pumby - młody dorasta. Przeznaczenie daje o sobie znać w najmniej spodziewanym momencie. Relacja z ojcem Mufasą weszła do kanonów najbardziej traumatycznych scen kina. Nic dziwnego, w takich okolicznościach rodzice i dzieci mogą płakać jak bobry.

"Mój przyjaciel Hachiko" jest remakiem japońskiego filmu z 1987 roku. Opowiadał on prawdziwą historię przyjaźni psa z człowiekiem. Grany przez Richarda Gere'a dr Parker Wilson połączyła niezwykła więź z tytułowym Hachiko. Zwierzę codziennie odprowadzało go do pracy, a następnie wiernie czekało na powrót swojego pana. Relację nieoczekiwanie przerwała śmierć, ale piesek przez cały czas oczekiwał na niewracającego pana. Udane filmy-wyciskacze łez mają monopol na zachwycenie nas najbardziej oczywistymi zagraniami z fabularnego repertuaru. Nie inaczej jest w przypadku produkcji w reżyserii Lasse'ego Hallströma.

"Życie Pi" to nietuzinkowa opowieść, która zabiera widza przez podróż w głąb siebie. Film opowiada o 16-letnim Pi Patelu, który wypłynął jako pasażer statku z Indii do Kanady. Podczas sztormu na Pacyfiku fregata zatonąła, a chłopiec znalazł się tratwie ratunkowej w towarzystwie hieny, orangutana, zebry i tygrysa bengalskiego. Niedoszli mieszkańcy ogrodu zoologicznego ojca Patela, tak samo jak chłopiec, muszą zawalczyć o przetrwanie. Ang Lee tworzy wizualną ucztę dla oczy i serca. Na ekranie wyjątkowe obrazy nasyca przejmująca warstwa fabularna, wzruszająca refleksja na temat wiary, miłości czy samego aktu opowiadania. W roli głównej Suraj Sharma.