Szukanie drogi.
To już nie pierwsze spotkanie na łamach Nowej Muzyki z solową twórczością Wukira Suryadiego – na co dzień znanego z duetu Senyawa (niebawem nowa płyta!) lub z takich projektów jak Error Scream, Bendera Hitam Setengah czy Potro Joyo. Poprzedni album Suryadiego „Menolak Tunduk” ukazał się w 2021 roku nakładem indonezyjskiej wytwórni Yes No Wave Music i był odpowiedzią na otaczającą go wówczas pandemiczną rzeczywistość oraz komentował bez słów haniebne działania elit rządzących Indonezją. Te – i inne – tematy wracają na jego najnowszym wydawnictwie „Siklus dan Doa” (w wolnym tłumaczeniu „Cykle i Modlitwa”).
Ten niezwykle utalentowany i oryginalny artysta swoje pierwsze poważne muzyczne kroki zaczął stawiać już w wieku 12 lat, grając muzykę teatralną w Idiot Theatre Studio, a później w Rendra Theatre Workshop. Ale jak wiemy Suryadiego dzielą już lata świetlne od teatralności i powierzchownych konwencji. Raczej lawiruje między muzyką tradycyjną, metalową, improwizowaną i awangardą, a do tego tworzy własne unikalne instrumenty wykorzystujące źródła dźwięku określane przez niego jako tzw. „bullets of expression”. Wśród nich: Bambu Wukir, Solet, Enthong, Garu, Luku, Arrows i Industrial Mutant.
W ciągu ostatnich kilku lat Wukir rozpoczął współpracę z lokalnymi producentami gitar, stolarzami i dostawcami rodzimego, endemicznego drewna z górskiego regionu Salatiga. Wykorzystując gliniane cegły oraz lokalne drewno (suren, kokos, mindi, waru lengis) jako materiały budowlane, stworzył nowe studio i przestrzeń warsztatową w Tingkir, gdzie powstał album „Siklus dan Doa”. W najnowszych kompozycjach Suryadi korzysta z elektroniki i przede wszystkim z gitary akustycznej Cetta zaprojektowanej na Bali oraz wykonanej z myślą o indonezyjskich dzieciach i ogólnie lokalnych muzykach. Chodzi też o użycie lokalnego drewna do stworzenia takich gitar.
Wukir porusza wiele tematów na „Siklus dan Doa”. Oprócz wcześniej wspomnianych skutków pandemii Covid-19, dochodzą do jego przekazu tak ważne kwestie jak wojna ukraińsko-rosyjska, tragedia na stadionie Kanjuruhan, podczas której policja zagazowała i zabiła kibiców piłki nożnej (w tym dzieci), ujawnienia nikczemnej polityki rządu i korupcji, rosnąca wciąż liczba aut na drogach czy nasilająca się ingerencja człowieka w naturalne cykle pory deszczowej i inne obszary związane z przyrodą.
Już w pierwszy nagraniu o wymownym tytule „Pikiran dan kepentingan (Thoughts and Concerns)” słychać emocje napełnione różnymi obawami, choć podkreślane pięknym niskim brzmieniem i kaskadami psychodelicznie rezonującej w pogłosach gitary. Poruszający, medytacyjny charakter ma z kolei nagranie „Fenomena demi Fenomena (From Phenomena to Phenomena)”, które mogłoby ilustrować niejedną scenę filmu dokumentalnego pokazującego właśnie nikczemne działania człowieka wymierzone w świat natury. Jeszcze głębszy minimalizm, akustyczny ambient dryfuje w „Lubuk yang terdalam (The Depths of the Depths)”.
W hipnotycznym „Manusia oh Manusia (Human, Oh Human)” odzywa się doskonale znane brzmienie Suryadiego – w tym przypadku punktowe dźwięki gitary wsparte niskim, basowym dygotem. Najdłuższą na płycie kompozycję „Selalu ada jalan keluar (There is Always a Way Out)” rozpoczyna nieoczekiwanie czyste brzmienie gitary, akordy, z dodatkowymi warstwami melodii, ale niebędącymi wylukrowanymi solówkami, a raczej mającymi elementy sonorystyki, improwizacji. Paruje tu ewidentnie duch Dereka Bailey’a.
W „Meyakini sebuah jawaban (Believe in an Answer)” wracają echa, pogłosy, zapętlenia, odrealnione rozedrganie i grząsko, nisko brzmiący basowy kontrapunkt. Świetlisty, hipnotyczny „Kepada Cahaya yang menerangi Jiwa (To the Light which Illuminates the Soul)” wlewa w nas jakąś iskrę nadziei. – „Dźwięk to modlitwa, która powoduje stopniową lub szybką zmianę w zachowaniu żywych istot, aby stawić czoła wymaganiom czasu, w którym ludzie walczą o życie zgodnie z tym, w co wierzą” – Wukir.
Nie wiem czy „Siklus dan Doa” nie jest najbardziej wyciszoną i przystępną płytą Suryadiego – w takim sensie, iż może po nią sięgnąć już nie tylko wielbiciel awangardowych brzmień Wukira, ale też ktoś mniej zaprawiony. Przekaz jest na tyle istotny tego albumu, iż byłoby lepiej jak jego wymowa pobyłaby w emocjach, wyobraźni na dłużej u większej liczby odbiorców. Ale nie łudzę się, iż tak właśnie będzie. Jedno jest pewne, iż kto trafi na te nagrania zostanie wybity z pędzącej rzeczywistości, za którą często (bardzo często) człowiek stara się nadążyć wpadając jednocześnie w bezsensowny tunel wyimaginowanych złudzeń.
Discrepant | kwiecień 2024
Strona Discrepant: http://discrepant.net/
FB: https://www.facebook.com/pages/Discrepant/