Wszyscy zastanawiają się, co dalej z Kubą Badachem w "The Voice of Poland". Wokalista zabrał głos

zycie.news 2 godzin temu
Zdjęcie: Kuba Badach/ youtube @Kronika24.pl


Jak podaje portal "RMF FM", za nami finał piętnastej edycji "The Voice of Poland", którą wygrała Anna Iwanek, której mentorem był Kuba Badach. Wielu fanów piosenkarza zastanawia się, czy będziemy mieli okazję jeszcze zobaczyć muzyka w fotelu trenera w kolejnej edycji. Badach zabrał w tej sprawie głos.

Za nami finał "The Voice of Poland"

W sobotę odbył się finał piętnastej edycji muzycznego show TVP. O wygraną walczyli podopieczni Lanberry, Tomsona i Barona, Michała Szpaka oraz Kuby Badacha. To właśnie członkini grupy tego ostatniego ostatecznie wygrała.

Choć wygrana to niewątpliwy sukces Iwanek, swoje laury zbiera także Kuba Badach. Wielu fanów muzyka zastanawia się, czy zobaczy go w kolejnej edycji "The Voice of Poland". Jak przyznał, nie otrzymał jeszcze propozycji, to jest otwarty na jej pojawienie się.

"Mnie się podobało, ale zobaczymy, jak produkcja do tego podejdzie. Będę czekał na propozycję i decyzje, bo już układam kalendarz na końcówkę przyszłego roku, więc musimy to gwałtownie ogarnąć. jeżeli padnie taka propozycja, to ja bardzo chętnie, bo mi się świetnie z tymi ludźmi pracowało" - stwierdził Kuba Badach w rozmowie z portalem "Jastrząb Post".

To jego Kuba Badach typował na zwycięzcę

Choć program wygrała Anna Iwanek, to Kuba Badach zdradził, iż nie ją typował na zwyciężczynię. W rozmowie z "Jastrząb Post" stwierdził, iż dla niego murowanym zwycięzcą był Mikołaj Przybylski, który, choć zaczynał w drużynie Badacha, został skradziony przez Michała Szpaka.

"Wydawało mi się już przy ostatnich głosowaniach, iż to Mikołaj wygra. Miałem wrażenie, iż ma on jakąś umiejętność łamania żeńskich serc" - stwierdził Kuba Badach, zdradzając, iż jego podopieczna też myślała, iż zwycięzcą programu będzie Mikołaj. Jednocześnie przyznał, iż Ania w pełni zasłużyła na zwycięstwo. A wy, co sądzicie?

Idź do oryginalnego materiału