Wstydzi się tego do dziś. To mogłoby zakończyć jego karierę

swiatseriali.interia.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Z racji zbliżających się nominacji do nagród Emmy Seth Rogen promuje swój serial "Studio", który okazał się hitem platformy Apple TV+. Goszcząc w programie wieczornym Jimmy'ego Kimmela, aktor wrócił do początków swej kariery. Przyznał, iż jego pierwsze przesłuchania nie poszły najlepiej. Szczególnie jedno z nich, które według niego mogłoby w jednej chwili przekreślić wszystkie jego osiągnięcia.


Rogen próbował otrzymać rolę w filmie "Gigli" Martina Bresta z 2003 roku. Opowiadał on o miłości płatnego zabójcy Larry'ego (Ben Affleck) i współpracującej z nim Ricky (Jennifer Lopez). Gwiazdor "Studia" chciał zagrać Briana, osobę z niepełnosprawnością intelektualną, którego główni bohaterowie musieli porwać. Ostatecznie wcielił się w niego Justin Bartha. Natomiast "Gigli" został zniszczony przez krytykę i uchodzi dziś za jeden z najgorszych filmów XXI wieku.Reklama

Seth Rogen chciał zagrać w "Giglim". Nie poszło najlepiej


"To było tak dawno temu. Dziękuję Bogu, iż wtedy castingi nagrywano na taśmach VHS i takich tam, bo gdyby to, co wtedy robiłem, ujrzało światło dzienne, to sądzę, iż moja kariera skończyłaby się bardzo, bardzo szybko" - przyznał Rogen. "Myślę, iż scenariusz ['Gigliego'] nie został napisany w kluczu uchodzącym dziś za najbardziej empatyczne przedstawienie osoby z niepełnosprawnością intelektualną".




"Korci mnie, by pokazać, co wyprawiałem [w czasie przesłuchania], ale tego nie zrobię. Po prostu nie mogę. Takie to było złe. Bardzo złe. choćby nie chcę tego wspominać. Bo poszedłem po całości. Już widziałem siebie na Oscarach. Serio, gdyby ta taśma poszła dziś w świat, to byłby mój ostatni wywiad w życiu. Nie licząc trasy, podczas której bym wszystkich przepraszał. jeżeli ktoś ją ma, to proszę, niech ją spali. Albo sprzeda mi ją. Kupię ją, serio" - kontynuował.

"Studio". Największy komediowy hit tego roku?


Pierwszy sezon "Studia" zadebiutował 26 marca. Serial autorstwa Setha Rogena i Evana Goldberga opowiada o Matcie Remicku, szefie wytwórni Continental, który musi godzić swoje artystyczne ambicje z bezlitosnymi prawami rynku.
W roli głównej wystąpił Rogen, który razem z Goldbergiem wyreżyserował wszystkie odcinki. Obaj współtworzyli także scenariusze trzech z nich. W obsadzie znaleźli się również Catherine O'Hara, Ike Barinholtz, Chase Sui Wonders i Kathryn Hahn.
W każdym odcinku pojawiają się gwiazdy i ludzie Hollywood, którzy wcielają się w swoje fikcyjne wersje. W pierwszych odcinkach mogliśmy zobaczyć między innymi Martina Scorsese, Charlize Theron, Anthony'ego Mackie'ego, Rona Howarda i Zaca Efrona.
"Studio" otrzymało zamówienie na drugi sezon w maju 2025 roku. Przewiduje się, iż pierwszy otrzyma kilka lub choćby kilkanaście nominacji do Emmy, w tym w najważniejszych kategoriach dla serialu komediowego.
Idź do oryginalnego materiału