Wstrząsające wyznanie ws. aborcji. Lily Allen nie pamięta, ile ich miała

party.pl 7 godzin temu
Zdjęcie: Wstrząsające wyznanie ws. aborcji. Lily Allen nie pamięta, ile ich miała, fot: Doug Peters/Press Association/East News


Lily Allen, 40-letnia brytyjska piosenkarka i aktorka, wstrząsnęła opinią publiczną swoim wyznaniem w podcaście „Miss Me?”, który prowadzi wspólnie z Miquitą Oliver. Allen przyznała, iż zanim zdecydowała się na stosowanie wkładki domacicznej (IUD), „ciągle zachodziła w ciążę”. W wyniku tego doświadczenia miała „cztery albo pięć” aborcji, choć – jak sama zaznaczyła – nie jest w stanie dokładnie określić tej liczby.

„Nie pamiętam, ile miałam aborcji” – kontrowersyjne wyznanie piosenkarki

Artystka opisała okres sprzed stosowania antykoncepcji jako „kompletną katastrofę” i z rozbawieniem dodała, iż „zachodziła w ciążę cały czas”. Swoje wyznanie zacytowała żartobliwie do melodii piosenki Franka Sinatry „My Way”, co wywołało śmiech zarówno u niej, jak i u jej współprowadzącej. Choć Allen mówiła o tym w żartobliwym tonie, słowa te wywołały ogromne poruszenie i kontrowersje wśród odbiorców.

W rozmowie Lily Allen powtórzyła kilkukrotnie, iż nie potrafi dokładnie przypomnieć sobie liczby dokonanych aborcji. „Chyba cztery albo pięć” – powiedziała.

Szczególne oburzenie wzbudził sposób, w jaki artystka traktowała swoje przeżycia – wiele osób uznało, iż jej podejście może „uzbroić” przeciwników prawa do aborcji i zostać użyte jako przykład nieodpowiedzialnego zachowania.

Mężczyzna zapłacił za jej aborcję. Dziś Lily Allen patrzy na to inaczej

Jedno z najgłośniejszych zdań, jakie padły w trakcie podcastu, dotyczyło sytuacji, w której jeden z partnerów Allen zapłacił za przeprowadzenie aborcji. Wówczas piosenkarka uznała to za „romantyczne”.

Jednak z perspektywy czasu zmieniła zdanie. Dziś uważa, iż nie było to ani romantyczne, ani wspaniałomyślne, tym bardziej iż mężczyzna ten „nigdy się później nie odezwał”.

Miquita Oliver również miała pięć aborcji

Współprowadząca podcastu, Miquita Oliver, również podzieliła się swoją historią, przyznając, iż także miała około pięciu aborcji. W emocjonalnym momencie nagrania powiedziała: „Lily, tak się cieszę, iż ty możesz to powiedzieć, ja mogę to powiedzieć i nikt nie przyszedł, żeby nas zastrzelić. Nie ma oceniania”.

Allen odpowiedziała jej słowami: „Nie ma oceniania”, wyrażając w ten sposób ulgę i wdzięczność za możliwość otwartej rozmowy na temat, który dla wielu kobiet pozostaje tematem tabu.

Lily Allen jako matka i aktywistka – trudna historia piosenkarki

Lily Allen jest matką dwóch córek: 13-letniej Ethel Mary oraz 12-letniej Marnie Rose, które wychowuje ze swoim byłym mężem Samem Cooperem. Artystka przeszła również traumatyczne doświadczenie – w 2010 roku straciła syn, który urodził się martwy.

To nie pierwszy raz, gdy Lily Allen otwarcie zabiera głos w sprawach związanych z prawami kobiet i aborcją. Jej najnowsze wyznanie w podcaście „Miss Me?” to kolejny, choć kontrowersyjny, głos w tej dyskusji.

Zobacz także:

  • Meghan Markle tym razem przesadziła? Internauci grzmią: "Żerujesz na pamięci Diany"
  • Michał Czernecki rozwodzi się z żoną, którą zdradził: "Dowiedziała się o tym"
Idź do oryginalnego materiału