Wstrząsające słowa prababci zmarłego Oskarka. "Zabrali nam zdrowe dziecko, a potem..."
Zdjęcie: Prababcia Oskarka przerywa milczenie. Zabrali nam zdrowe i szczęśliwe dziecko. Teraz nie żyje.
Oskarek miał zaledwie 4 miesiące. Chłopiec od samego początku był szczęśliwym, roześmianym i żywym dzieckiem. Ale jego życie skończyło się nagle i tragicznie. Zmarł 4 dni po tym, jak został wyrwany z rąk matki i zabrany do rodziny zastępczej. Najbliżsi chłopca nie mogą pogodzić się z jego śmiercią. — To był zdrowy i silny chłopiec. Gdyby został z nami dziś by żył — mówi "Faktowi" zapłakana prababcia chłopca.