Współczesne historie przyprawiają go o mdłości. Trzyma się od nich z daleka

film.interia.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Robert Eggers, który w tej chwili promuje swój najnowszy film - "Nosferatu", w niedawnym wywiadzie wyznał, dlaczego nie chce realizować współczesnych historii. Mówi stanowcze "nie" filmowaniu samochodów czy telefonów.


Robert Eggers woli dawne czasy. Nie opowie współczesnej historii


Robert Eggers znany jest z tego, iż w swoich filmach przenosi się do przeszłości. Fabuła "Wikinga" rozgrywała się w IX wieku, "Czarownicy" w XVII wieku, a "Lighthouse" i najnowszego "Nosferatu" w XIX wieku. Reżyser otwarcie przyznaje, iż ekranizowanie współczesnych historii w ogóle go nie kręci.
"Pomysł, iż musiałbym sfilmować samochód, przyprawia mnie o mdłości. A pomysł, iż miałbym sfilmować telefon komórkowy, to po prostu śmierć. Aby zrobić współczesną historię, trzeba sfilmować telefon komórkowy - takie jest życie. Tak więc - nie" - wyznał w wywiadzie dla "Rotten Tomatoes".Reklama


"Może zajrzę do lat 50., ale okres przed II wojną światową bardziej pobudza moją wyobraźnię" - dodał.
Rozpoczęły się pokazy przedpremierowe najnowszego filmu Eggersa. "Nosferatu" oficjalnie zadebiutuje w polskich kinach 21 lutego.


"Nosferatu" i nowy projekt Eggersa


Stworzona przez reżysera opowieść, mimo wielu jawnych nawiązań, nie miała być kopią kultowej produkcji Friedricha Wilhelma Murnaua z 1922 roku; autor chciał w swoim dziele przełożyć środek ciężkości na postać Ellen Hutter. Przypomnijmy, iż arcydzieło Murnaua doczekało się już wcześniej remake'u w postaci filmu Wernera Herzoga "Nosferatu wampir" z toku 1979.


W filmie Eggersa publiczność może zobaczyć wielu cenionych aktorów: Billa Skarsgårda jako hrabiego Orloka, Lily-Rose Depp w roli Ellen Hutter, Nicholasa Houlta jako Thomasa Huttera czy Willema Dafoe jako Profesora Albina Eberharta von Franz.
Najnowsze wyniki box office'u wykazują, iż film do tej pory zarobił 156,3 mln dolarów przy budżecie wynoszącym 50 mln dolarów. Po fenomenalnym, komercyjnym i finansowym sukcesie filmu "Nosferatu" Robert Eggers wybrał już temat kolejnego dzieła. "Werewulf", podobnie jak film o kultowym wampirze, powstanie we współpracy z Focus Features. Produkcja ma pojawić się w okresie bożonarodzeniowym w roku 2026.
Zobacz też: Najpiękniejsze oczy Hollywood. Mija 100. rocznica urodzin legendy kina
Idź do oryginalnego materiału