Wróblewska zrezygnowała z aktorstwa na dobre. Nie uwierzycie, w jakiej branży teraz działa

gazeta.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: fot. KAPIF.pl


Julia Wróblewska dała się poznać jako dziecięca aktorka. Po wielu latach w branży kobieta zrezygnowała jednak z tej ścieżki zawodowej. Postanowiła zająć się zupełnie czymś innym.
Widzowie pokochali Julię Wróblewską za rolę Michaliny w filmie "Tylko mnie kochaj". Wtedy młoda gwiazda zrobiła prawdziwą karierę w telewizji. Występowała w wielu popularnych serialach. Z czasem jednak zdecydowała się porzucić aktorstwo. 26-latka zaczęła swoją przygodę z zupełnie nową branżą. Zaczęła się spełniać w sferze IT.


REKLAMA


Zobacz wideo Julia Wróblewska o zdrowiu psychicznym. Przejmujące nagranie


Julia Wróblewska nie planuje wracać do aktorstwa. Ma inne zajęcie
Julia Wróblewska zaczęła swoją karierę na planie filmowym. Z czasem była gwiazda zaczęła zmagać się z zaburzeniami osobowości. Pomogła jej terapia. 26-latka postanowiła jednak zrezygnować z poprzedniego stylu życia. Zaangażowała się w zupełnie innej branży. "Obecnie skupiam się na roli testerki systemu w branży IT. Na obecnej ścieżce kariery na przestrzeni dwóch lat byłam odpowiedzialna za testowanie, przygotowywanie raportów i wykrywanie błędów" - wyznała na swoim profilu na LinkedInie. W wywiadzie z Wirtualną Polską podkreśliła, iż czuje się znacznie lepiej z tą decyzją. "Współczesny show-biznes to dla mnie za duży chaos, zbyt wiele uwagi i za mało prywatności. Zdecydowanie wolę moje obecne, spokojne życie. (...) Wiele się zmieniło. To jednak naturalna kolej rzeczy. w tej chwili jestem spokojniejsza, bardziej stonowana, mniej hiperaktywna. Z pewnością jestem też bardziej asertywna niż kiedyś" - skwitowała.


Julia Wróblewska podsumowała swoją obecną pracę. Tym się zajmuje
Julia Wróblewska podsumowała również swoją pracę. Działa aktywnie w mediach społecznościowych, gdzie spełnia się jako influencerka. Dostaje również propozycje rozmaitych współprac. Nie traktuje tego jednak jako główne zajęcie. Ceni sobie stałe zajęcie. "Stała praca i związana z tym rutyna dobrze na mnie wpływają. Social media traktuję jako dodatek. Współprace są, a czasem ich nie ma. Jest to na tyle nieprzewidywalne i nieregularne źródło dochodu, iż nie wyobrażam sobie polegać tylko na tym. (...) Stała i stabilna praca daje mi komfort psychiczny, a także możliwość filtrowania oferty od reklamodawców. Poza tym cenię sobie to, iż mogę pracować w sposób, który nie narusza mojej prywatności" - podkreśliła w rozmowie z Wirtualną Polską. ZOBACZ TEŻ: Julia Wróblewska wyjawiła, jak traktowano ją w szpitalu psychiatrycznym. Była tam pół roku
Idź do oryginalnego materiału