"Wracał z pracy i kładł się na kanapie w rozciągniętych dresach. Miałam dosyć". Dlaczego rozstają się 50-latkowie?

kobieta.onet.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Rozwody po 50. Miałam dosyć ciągłego narzekania


— Pewnego dnia wstałam, zrobiłam kawę i kolejny raz zobaczyłam jego skrzywioną minę. Zaczęło się codzienne narzekanie, iż on znowu musi iść do pracy, iż pogoda nie taka, iż mogłam kupić lepszy chleb, iż syn za wcześnie zadzwonił, iż on ma wszystkiego dosyć. Pomyślałam: ile można? Ja nie chcę tak żyć — opowiada Katarzyna, która zdecydowała się na rozwód po 50.
Idź do oryginalnego materiału