Wpadka na koncercie TVP. Gwiazda zmuszona do przerwania występu, publiczność oniemiała

Wydarzenie, transmitowane na antenie Telewizji Polskiej, przyciągnęło uwagę nie tylko ze względu na bogaty program artystyczny i duchowy, ale również z powodu nieoczekiwanej sytuacji na scenie, której bohaterką została brazylijska gwiazda Ive Mendes.

Koncert, zorganizowany z okazji ważnych rocznic związanych z kultem Miłosierdzia Bożego i Jubileuszem Roku 2025, miał szczególny, refleksyjny charakter. Mimo narodowej żałoby po śmierci papieża Franciszka organizatorzy podkreślali, iż wydarzenie miało być modlitewnym upamiętnieniem pontyfikatu Ojca Świętego. Wśród artystów znaleźli się m.in. Edyta Górniak, Roksana Węgiel, Andrzej Lampert, Buika oraz Yasmin Levy. Jednak to występ Ive Mendes przyciągnął najwięcej uwagi.

Artystka miała zaprezentować własną interpretację pieśni „Dzięki Ci, Boże” w języku portugalskim. Występ rozpoczął się od spokojnej recytacji, po której artystka przeszła do śpiewu, siedząc na scenie i wspomagając się notatkami. Już od pierwszych dźwięków można było wyczuć, iż coś nie idzie zgodnie z planem. W pewnym momencie Ive Mendes przerwała występ, kierując się w stronę orkiestry:

– Chyba muszę zacząć jeszcze raz, przepraszam! Czy to możliwe? Nie? Ok, to śpiewam dalej… – powiedziała, próbując zachować spokój.

Mimo zakłócenia, piosenkarka zebrała się na odwagę i doprowadziła wykonanie pieśni do końca. Na jej twarzy długo malowały się jednak emocje — zaskoczenie, rozczarowanie, a choćby cień smutku. Widownia, dostrzegając trudną sytuację artystki, zareagowała ze zrozumieniem, a orkiestra, choć początkowo zaskoczona, profesjonalnie towarzyszyła jej do ostatniego dźwięku.

Po zakończeniu występu Ive Mendes podziękowała za wsparcie i zeszła ze sceny. To zdarzenie z pewnością na długo pozostanie w jej pamięci, choć niekoniecznie jako miłe wspomnienie.

Koncert "Symfonia Miłosierdzia", mimo tej drobnej wpadki, spełnił swoją rolę — był świadectwem modlitwy, jedności i duchowego wsparcia w wyjątkowym dla katolików czasie.