W komnatach Wolf Hall powraca na brytyjską telewizję po niemal dekadzie. Reżyser Peter Kosminsky ujawnia, dlaczego przy serialu o Tudorach zdecydował się na casting, w którym nie uwzględnia się koloru skóry.
Adaptacja powieści Hilary Mantel obsadziła Egipcjanina Amira El-Masry'ego w roli Thomasa Wyatta, którego w pierwszym sezonie grał Jack Lowden, a Lady Margery Seymour zagrała Sarah Priddy, pochodząca z brytyjsko-afrykańskiej rodziny.
Podczas pokazu kontynuacji nazwanej Wolf Hall: The Mirror and the Light Kosminsky stwierdził, iż cieszy się ze zrealizowania projektu, w którym udział obsada znacznie różniąca się od tej z pierwszego sezonu. Reżyser wypowiedział się szerzej na temat tej decyzji:
Chcieliśmy mieć najlepszych dostępnych aktorów, więc przyjrzeliśmy się wszystkim, a potem wybraliśmy tych, którzy najlepiej się zaprezentowali. Rzecz jasna, nie szukamy odpowiedników historycznych w tym serialu. Damian Lewis potrafi wiele zagrać, ale nie przypomina szczególnie Henryka VIII. Jonathan Pryce również nie wygląda jak kardynał Wolsey.
Co warto zaznaczyć, wszystkie zmiany dokonano z aprobatą Hilary Mantel, jeszcze przed jej śmiercią w 2022 roku. Autorka książek powiedziała, iż adaptacja powinna iść z duchem czasu.
Serial swoją premierę miał 10 listopada na BBC. Aktualnie nie wiadomo kiedy będzie dostępny w Polsce na usługach streamingowych.
Zobacz także:
-
Zwiastun Wolf Hall: The Mirror and the Light. Damian Lewis i Mark Rylance powrócili do swoich ról
-
W komnatach Wolf Hall doczeka się sequela. Są pierwsze zdjęcia