Według kilku informatorów właściciel OnlyFans, Fenix International Ltd, prowadzi rozmowy w sprawie sprzedaży firmy grupie inwestorów za około 8 miliardów dolarów. Trzy osoby zaznajomione ze sprawą powiedziały agencji Reuters, iż grupą inwestorów kieruje Forest Road Company, firma inwestycyjna z siedzibą w Los Angeles. Mówi się, iż negocjacje realizowane są co najmniej od marca, a umowa może zostać zawarta w ciągu najbliższych dwóch tygodni. OnlyFans i Forest Road odmówili komentarza.
Dwie osoby mające wiedzę o rozmowach handlowych powiedziały, iż Fenix International Ltd prowadzi również rozmowy z innymi potencjalnymi nabywcami. Mająca siedzibę w Londynie firma w ostatnich miesiącach przyciągnęła zainteresowanie wielu zainteresowanych stron.
Koronawirus przyniósł sukces
OnlyFans zyskało ogromną popularność, zwłaszcza w czasie pandemii koronawirusa . Na platformie twórcy treści mogą oferować swoje treści pobierając opłaty abonamentowe, a firma zatrzymuje 20 procent wszystkich przychodów z abonamentu.
W 2020 roku OnlyFans odnotowało przychód w wysokości 375 milionów dolarów i od tego czasu wykazuje on gwałtowny trend wzrostowy. Według dokumentów złożonych w brytyjskich organach regulacyjnych, platforma wygenerowała już 6,6 miliarda dolarów w 2023 roku. Ten szybki wzrost najwyraźniej wzbudził zainteresowanie inwestorów. Według osób z otoczenia spółki rozważane jest również IPO.
Krytyka OnlyFans
Według Reutersa, właścicielem Fenix International Ltd jest jedyny udziałowiec Leonid Radvinsky, obywatel USA pochodzenia ukraińskiego. Kupił OnlyFans w 2018 roku i, według brytyjskich dokumentów sądowych, w ciągu ostatnich trzech lat wypłacił sobie co najmniej 1 miliard dolarów w formie dywidend.
Platforma jest jednak również wielokrotnie krytykowana. W USA pojawiły się skargi, iż między innymi na stronie od 2019 r. znajdowano przypadki molestowania seksualnego dzieci. Mówi się również, iż handlarze ludźmi używali OnlyFans do znęcania się i wykorzystywania kobiet. Z tego powodu wielu inwestorów trzyma się z daleka od tej firmy.
