W miniony weekend doszło do mocnego przewietrzenia kin. Dystrybutorzy przygotowali program, który w dużym stopniu był nastawiony na Dzień Kobiet. Jednak wiosenna pogoda pokrzyżowała nieco plany. W kasach sprzedano wprawdzie ponad 500 tys. biletów, jednak wydaje się, iż potencjał był większy.
Numerem jeden pozostał lider poprzedniego weekendu, 100 dni do matury. Influencerska komedia odnotowała zgodnie z oczekiwaniami bardzo duży spadek względem otwarcia (-59%), jednak pozostała jedynym filmem z widownią powyżej 100 tys.. W sumie przekroczyła już pułap 500 tys. i jest teraz trzecią najpopularniejsza polską premierą tego roku. Niebawem wyprzedzi Pieprzyć Miczkiewicza 2, które podczas siódmego weekendu zgromadziło prawie 8 tys. widzów, a w sumie blisko 620 tys.. Do miliona 100 dni do matury jednak nie dobije.
W pierwszej dzieisiątce pojawiły się poza tym trzy polskie nowości. Najlepiej pośród nich spisał komediodramat Przepiekne! (trzecia po Dalej jazda! oraz Basia. Radzę sobie! polska premiera w tym roku z wykrzyknikiem w tytule!). Film Warner Bros. był główną atrakcją Dnia Kobiet w polskich kinach. Od piątku do niedzieli zobaczyło go 88 185 widzów, a wraz z pokazami przedpremierowymi, które rozpoczęły się w walentynki, na seans tego filmu wybrało się ponad 127 tys. osób. Dopiero wczoraj zdałem sobie sprawę z tego, iż Przepiękne! to remake niemieckiego przeboju Wunderschön, który w 2022 roku zgromadził u naszych zachodnich sąsiadów prawie 1,7 mln widzów. Miesiąc temu odbyła się premiera kontynuacji, Wunderschöner, którą póki co zobaczyło 940 tys. Niemców. U nas wynik będzie dużo skromniejszy, być może zatrzyma się w okolicy 350 tys. widzów.
Propozycją skierowaną w dużym stopniu do widzów z okazji Dnia Kobiet, której pokazy przedpremierowe również odbyły się w okolicach walentynek, były również Misie. Komedia zainteresowała nieco ponad 25 tys. widzów podczas weekendu otwarcia i niemalże dwukrtonie więcej w sumie biorąc pod uwagę seanse sprzed miesiąca. Wynik ten pozwolił na zajęcie siódmego miejsca w weekendowym zestawieniu, czyli o jedną pozycję wyżej od tej, którą zajęła polska propozycja skierowana do dzieci i młodszej młodzieży. Oskar, Patka i Złoto Bałtyku, które jest kontynuacją Detektywa Bruna z 2022 roku, zgromadziło od piątku do niedzieli niespełna 15 tys. widzów ni blisko 17,5 tys. wraz z pokazami przedpremierowymi. To wynik zbliżony do tego, który niemalże trzy lata temu odnotował poprzednik (16 308 / 18 442). Tamtem tytuł zgromadził ostatecznie ok. 140 tys. widzów. Wydaje się, iż kontynuację stać na podobny rezultat końcowy, a przy dużym wsparciu szkół i brzydkiej pogody może choćby lepszy.

Na Dniu Kobiet skorzystała także Bridget Jones: Szalejąc za facetem. Podczas czwartego weekendu wyświetlania czwartą część przygód Bridget zobaczyło ok. 50 tys. widzów, co w sumie daje jej mniej więcej 780 tys. sprzedanych biletów od premiery. Mimo niewielkiego spadku podczas tego weekendu, pułap miliona w rozrachunku końcowym wydaje się poza zasięgiem. Poprzednik przyciagnął podczas tego samego weekendu w 2016 roku przy podobnym spadku ponad 77 tys. widzów, a w sumie w analogicznym czasie o 100 tys. widzów więcej. Ostatecznie Bridget Jones 3 zobaczyło niemalże 1,2 mln Polaków.
Na ekranach polskich kin pojawiło się także kilka zagranicznych nowości. Najlepszy rezultat odnotowała animacja Freddy. Pudel nie z tej ziemi (30 096 / 34 867 widzów). Nieco mniej osób wybrało horror Małpa. Od piątku do niedzieli przestraszył on 27 192 widzów. Prawdopodobnie przegrał on nieznacznie z wyświetlanym od trzech tygodni Nosferatu. Film Roberta Eggersa mógł zainteresować jeszcze ok. 28 tys. widzów, a w sumie przekroczył puałp 300 tys. sprzedanych biletów. Z kolei nowość w reżyserii Osgooda Perkinsa spisała się nieco słabiej niż poprzednie jego dzieło. W zeszłym roku Kod zła wystartował z poziomu niemalże 40 tys. widzów, a następnie wypracował sobie bardzo długie jak na horror nogi i zakończył swój pobyt w polskich kinach z widownią na poziomie 240 tys..

Z innych newsów:
- Poza pierwszą dziesiątką wystartował niemiecki kandydat do Oscara, irańskie Nasienie świętej figi, które od piątku do niedzieli zainteresowało nieco ponad 6 tys. widzów na 71 ekranach (a wraz z pokazami przedpremierowymi ponad 20 tys.);
- Zgobywczynmi dwóch Oscarów, Emilia Perez, odnotowała bardzo duży, 62-procentowy spadek zainteresowania (do 10 309 widzów), ale w sumie przkeorczyła pułap 100 tys.;
- najlepszy według Amerykańskiej Akademii Filmowej film minionego roku i zdobywca czterech innych Oscarów, Anora, powrócił na ekrany wielu polskich kin i mógł otrzeć się o miejsce w pierwszej dziesiątce weekendu z widownią w okolicach 12 tys. widzów (w sumie blisko 80 tys.);
- Pierwszą dziesiątkę weekendu zamyka Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat, który w niedzielę zbliżył się do pułapu 350 tys. sprzedanych biletów (400 tys. jest raczej poza jego zasięgiem).
Źródła: boxoffice.pl, Stowarzyszenie Filmowców Polskich