Will Smith to jeden z najpopularniejszych amerykańskich aktorów. Ma na swoim koncie wiele kultowych ról w takich produkcjach jak: "Bad Boys", "Faceci w czerni", "Bajer z Bel-Air", "King Richard: Zwycięska rodzina" czy "W pogoni za szczęściem". Przypomnijmy, iż w 2022 roku rozpisywały się o nim media na całym świecie. Powód? Spoliczkowanie Chrisa Rocka podczas 94. ceremonii wręczenia Oscarów w Los Angeles.
Smith ze swoją pierwszą wizytą w Polsce
Kilka dni temu przyleciał do Polski. W mediach społecznościowych pokazuje, co udało mu się już zrobić w naszym kraju. Zdobywca Oscara za dramat biograficzny "King Richard: Zwycięska rodzina" wziął udział w głośnej akcji charytatywnej TOP Charity, zorganizowanej przez Omenę Mensah i Rafała Brzoskę w Warszawie (w Oranżerii Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie).
Spotkał się też z byłym prezydentem Lechem Wałęsą. "Jestem prawie pewien, iż to pierwszy raz, kiedy spotykam kogoś, o kim dowiedziałem się w szkole. Dziękuję prezydentowi i laureatowi Pokojowej Nagrody Nobla, Lechowi Wałęsie, za poświęcony mi czas podczas mojej pierwszej wizyty w Polsce" – napisał pod wspólnymi zdjęciami.
Zespół przygotował niespodziankę dla Smitha. Jest nagranie
Kolejną "atrakcją" dla Willa Smitha w Polsce był występ ze Studenckiego Zespołu Pieśni i Tańca "Katowice". Gwiazdor przyleciał helikopterem pod wskazane miejsce. Tam studenci przygotowali dla niego niespodziankę. Pokazali swój specjalny układ taneczny, ale to nie koniec.
Zaśpiewali też piosenkę pt. "Men In Black", ale w zupełnie nowej odsłonie. Folklorystyczna wersja hitu z filmu "Faceci w czerni" zrobiła na aktorze ogromne wrażenie. Smith na opublikowanym nagraniu przyznał, iż polski zespół "jest genialny". W opisie wideo dodał, iż z chęcią zabrałby ich w swoją trasę.