Will Smith pokazał nagranie z koncertu. Oburzające, czego się dopuścił

gazeta.pl 2 godzin temu
Will Smith chciał podziękować fanom za wsparcie podczas trasy koncertowej. Nie spodziewał się, iż nagranie wywołała prawdziwą burzę.
Will Smith postanowił wrócić do swoich korzeni. Po latach przerwy aktor wznowił karierę muzyczną, czym zaskoczył zarówno fanów kina, jak i dawnych słuchaczy. Nowe projekty artysty mają być dowodem na to, iż mimo upływu czasu wciąż czuje się pewnie na scenie. Niestety album "Based on a True Story" nie cieszy się uznaniem krytyków. Wbrew wszystkiemu aktor postanowił zorganizować trasę koncertową, która właśnie dobiegła końca. Na profilu gwiazdora pojawił się materiał, w którym podziękował fanom za dotychczasową obecność na występach. Pojawił się jednak pewien problem. Internauci od razu to wyłapali.

REKLAMA







Zobacz wideo Wielkie korporacje chciały przemycić ustawę pozwalającą im szpiegować ludzi dzięki AI



Will Smith rozwścieczył swoich fanów. "Kiedyś byłeś fajny"
"Najpiękniejsze w trasie koncertowej jest dla mnie to, iż mogę być tak blisko was. Dziękuję, iż i wy dostrzegacie mnie" - napisał pod ostatnim nagraniem z areny Will Smith. Widzimy na nim rapującego aktora, który stoi w tłumie fanów, a przynajmniej tak to wygląda na pierwszy rzut oka. Internauci gwałtownie wyłapali, iż wideo jest "podrasowane" przez sztuczną inteligencję. Większość fanów zgromadzonych pod sceną ma rozmazane twarze. Zwrócono również uwagę na nietypowe ułożenie ich rąk. Najwięcej emocji wywołał jednak mężczyzna trzymający transparent: "Piosenka 'You Can Make It' pomogła mi w wyleczeniu raka. Dziękuję Will". W komentarzach zaroiło się od krytyki. "Wykorzystywanie AI do takich rzeczy jest absolutnie karygodne", "Połowa nagrania to AI", "Usuń to wideo, błagam. To jest nieakceptowalne", "Byłem tam i podobnie jak na nagraniu, miałem trzy ręce", "To z pewnością AI. Moja twarz i ciało zostały tu użyte, choć w rzeczywistości nie byłam na żadnym koncercie" - czytamy. Nagranie, o którym mowa, znajdziecie poniżej.





Will Smith był najpierw raperem. Dopiero później został aktorem
Nie wszyscy wiedzą, iż Will Smith swoją karierę muzyczną rozpoczął jeszcze na kilka lat przed pierwszym występem ekranowym. W latach 80. współtworzył duet DJ Jazzy Jeff & The Fresh Prince. Jako "Świeży Książę" największe sukcesy osiągnął jednak dopiero z początkiem lat 90., czyli wraz z debiutem telewizyjnego serialu "Bajer z Bel-Air". Po trzech albumach z DJ-em Jazzy Jeffem aktor postawił na karierę solową. Wydana w 1997 roku płyta "Big Willie Style" sprzedała się w nakładzie dziewięciu milionów egzemplarzy i była największym sukcesem w muzycznej karierze gwiazdora.
Idź do oryginalnego materiału